Bohater Legii zachwycony drużyną. "Pokazaliśmy, że mamy jaja"

Legia Warszawa do spotkania 2. kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji przystąpiła po tym, jak przegrała trzy mecze z rzędu. Po ostatniej porażce z KGHM Zagłębiem Lubin (1:3) sporo mówiło się o zakończeniu współpracy z trenerem Edwardem Iordanescu, ale ostatecznie do tego nie doszło.

Tym razem Legia sprawiła miłą niespodziankę swoim kibicom, pokonując w Krakowie wyżej notowany Szachtar Donieck. Bohaterem stołecznych został Rafał Augustyniak, który strzelił dwa piękne gole.

Po meczu Legii mówił o satysfakcji z wygranej, zwłaszcza po ostatnich trudnościach drużyny. W rozmowie z Polsat Sport przyznał, że druga bramka była dla niego wyjątkowa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie

- Myślę, że druga bramka była ładniejsza, bo bezpośrednio z rzutu wolnego chyba nigdy nie trafiłem. Cieszę się, że wygraliśmy, ponieważ cierpieliśmy w ostatnim okresie, były duże zawirowania wokół drużyny. Pokazaliśmy, że mamy jaja, że możemy walczyć i zwyciężać. Mam nadzieję, że tym meczem przełożymy sobie wszystko na ligę i na nasz mental i od tego spotkania będzie już dobrze - powiedział Augustyniak.

Defensywny pomocnik opisał swoje nastawienie przed strzałem z rzutu wolnego. - Jakie miałem myśli, podchodząc do rzutu wolnego? Aby trafić w bramkę - śmieje się piłkarz Legii.

Augustyniak zwrócił uwagę na styl rywala. - Wiedzieliśmy, że Szachtar dobrze gra między liniami i dobrze się porusza między tymi strefami. Próbowaliśmy doskakiwać – nie zawsze to wychodziło, szczególnie w drugiej połowie wyglądało to dużo słabiej, ale takie były założenia. Na pewno musimy pracować jeszcze nad pressingiem, bo nie funkcjonuje jeszcze tak, jak chcemy - ocenił zawodnik.