Pierwszy kwadrans meczu przebiegł pod dyktando Odry Opole. Niżej notowana drużyna spędzała więcej czasu na połowie przeciwnika i próbowała tam wykorzystać atut bycia gospodarzem. Inna sprawa, że nie oddawała strzałów trudnych dla Karola Szymańskiego.
Piast Gliwice budził się powoli, ale budził, a pierwsze uderzenie celne było w 25. minucie. Na połowie pierwszoligowca zrobiło się więcej miejsca, co próbował wykorzystać Adrian Dalmau. Kopnięta przez niego piłka poleciała prosto w Artura Halucha.
Adrian Dalmau wysłał tylko jedno ostrzeżenie gospodarzom, a że ci nie potraktowali go poważnie, to niebawem musieli odrabiać stratę. W 29. minucie napastnik przymierzył ze środka pola karnego na 1:0 strzałem lokowanym w narożnik bramki. Miał zaskakująco dużo miejsca po podaniu kontrującym spod linii bramkowej Igora Drapińskiego. Artur Haluch nie miał szans na uratowanie zespołu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
Po zmianie wyniku nie działo się nic pasjonującego, a sędzia Tomasz Kwiatkowski nie przedłużał pierwszej połowy nawet o minutę. Stracona bramka odebrała impet gospodarzom, na co trener zareagował w przerwie wprowadzeniem Lucasa Ramosa i Tomasa Prikryla za Mato Milosa i Konrada Nowaka.
W 54. minucie Odra mogła wyrównać po błędnym wykopnięciu Karola Szymańskiego. Czujność zabrakło Joshui Perezowi, którego zachowanie pozostawiało dużo do życzenia. Opolanie pokazali jednak, że nareszcie podnieśli się po ciosie Adriana Dalmau. Niewiele później swoją okazję miał także Edvin Muratović.
W 59. minucie Piast wrócił na połowę pierwszoligowca i po rzucie rożnym zdobył bramkę na 2:0. Z olbrzymią pomocą przeciwnika, ponieważ trafienie było samobójcze i nieco absurdalne Cassio. Obrońcy Odry nikt nie atakował po wrzutce i zgraniu Juande Rivasa, mimo to ten główkował do własnej bramki ku zaskoczeniu Artura Halucha. Brazylijczyk był sobą bardzo rozczarowany, ale czasu nie mógł cofnąć.
Opolanie nie mieli już nic do stracenia i w 65. minucie postraszyli strzałem Joshui Pereza, który obronił Karol Szymański. W 68. minucie poprawiał Szymon Kobusiński, a temu zawodnikowi akurat zabrakło precyzji. To były ostatnie podrygi pierwszoligowca, dla którego porażka 0:2 oznacza pożegnanie z pucharem.
Odra Opole - Piast Gliwice 0:2 (0:1)
0:1 - Adrian Dalmau 29'
0:2 - Cassio (sam.) 59'
Składy:
Odra: Artur Haluch - Mato Milos (46' Lucas Ramos), Jiri Piroch, Adam Chrzanowski - Konrad Nowak (46' Tomas Prikryl), Cassio, Damian Tront, Jakub Szrek - Joshua Perez (81' Szymon Mida), Szymon Kobusiński (68' Adrian Łyszczarz) - Edvin Muratović (68' Kacper Przybyłko)
Piast: Karol Szymański - Tomasz Mokwa, Juande Rivas, Igor Drapiński, Jakub Lewicki - Jorge Felix (85' Szczepan Mucha), Patryk Dziczek, Oskar Leśniak (61' Grzegorz Tomasiewicz), Hugo Vallejo (71' Quentin Boisgard) - Michał Chrapek (71' Leandro Sanca), Adrian Dalmau (71' Martin Jedlicka)
Żółte kartki: Kobusiński, Tomasiewicz (Odra) oraz Lewicki (Piast)
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)