Kłopoty z wieloma kontuzjami w FC Barcelonie powoli się kończą, ponieważ coraz więcej zawodników wraca do zdrowia. W środę dziennikarze "Mundo Deportivo" zauważyli, że na boisku pojawili się kolejni gracze oprócz Roberta Lewandowskiego, od którego oczekuje się, że będzie gotowy na najbliższe starcie z Elche (2 listopada, godz. 18:30).
Na treningu można było zobaczyć wracających Joana Garcię oraz Daniego Olmo, jednak szanse na ich występ w niedzielę są niewielkie. Dzieje się tak głównie z powodu bardzo dobrej formy Wojciecha Szczęsnego, który pełni rolę drugiego bramkarza oraz częstych urazów środkowego pomocnika.
ZOBACZ WIDEO: Szymon Kołecki zrównał z ziemią freak fighty. "Nie chciałbym przynieść wstydu"
Klub zdaje sobie sprawę z nadchodzącej listopadowej przerwy reprezentacyjnej. Od początku tego sezonu po wrześniowej i październikowej przerwie przynajmniej jeden zawodnik wracał do Barcelony z kontuzją, dlatego sztab nie chce przyspieszać powrotu ważnych piłkarzy. Jego członkowie obawiają się, że chwilę po wyleczeniu mogliby oni zostać powołani do kadry narodowej i ponownie odnieść uraz.
Po powrocie Lewandowskiego, Garcii oraz Olmo sytuacja mistrzów Hiszpanii powinna się poprawić. Ostatnie problemy z Raphinhą bardzo utrudniły Hansiemu Flickowi planowanie taktyki na El Clasico (1:2). Brazylijczyk kilka dni przed spotkaniem ponownie nabawił się problemów mięśniowych i prawdopodobnie czeka go kolejny miesiąc przerwy od gry.
Warto dodać, że w najbliższym meczu ligowym z Elche na pewno nie zagra Pedri, ponieważ w spotkaniu z Realem Madryt otrzymał czerwoną kartkę, która wykluczyła go z jednego meczu.
Real Betis vs. FC Barcelona - oglądaj mecz na żywo w ES1 o 18:30 w Pilocie WP (link sponsorowany)