Zagłębie Sosnowiec miało przed piątkowym spotkaniem siedem punktów przewagi w tabeli nad Chojniczanką Chojnice. Zespół prowadzony przez Wojciecha Łobodzińskiego mógł więc uchodzić za faworyta starcia.
W pierwszej połowie zmagań bramki nie padły, choć sytuacji do ich zdobycia nie brakowało. Na trafienia trzeba było jednak poczekać do drugiej odsłony meczu rozgrywanego w ramach 15. kolejki Betclic II ligi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za trafienie. Oddał strzał z ok. 60 metrów
W 49. minucie Chojniczanka przejęła piłkę i szybko zagrała ją w pole karne. Tam jeden z zawodników gości efektownie podał do nadbiegającego kolegi. Dominik Lemka zdołał oddać strzał, ale został zablokowany.
Po interwencji obrońcy futbolówka wysokim lobem zmierzała w kierunku dwóch piłkarzy gospodarzy. W tej sytuacji doszło do fatalnego nieporozumienia i obaj zawodnicy chcieli wybić piłkę.
Wskutek tej pomyłki Adrian Gryszkiewicz został autorem bramki samobójczej. W doliczonym czasie gry rzut karny wykorzystał Dariusz Kamiński i Chojniczanka wygrała 2:0.