Na piątkowy wieczór zaplanowano emocjonujące spotkanie reprezentacji Polski z Holandią w eliminacjach mistrzostw świata. Robert Lewandowski ma szansę, by z Holandią stać się 39. rywalem, któremu strzeli gola na poziomie reprezentacyjnym.
Napastnik Barcelony może pochwalić się imponującym dorobkiem - zdobył już 87 goli w 161 meczach dla reprezentacji Polski. Do tej pory trafiał do bramki w 60 różnych spotkaniach, a jego "ofiarami" było 38 różnych drużyn.
Pierwszy raz Lewandowski wpisał się na listę strzelców w meczu z San Marino, debiutując w kadrze 10 września 2008 roku. Od tamtej pory regularnie zdobywał gole w meczach przeciwko takim drużynom jak: Irlandia, Singapur, Bułgaria czy Szwecja.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
Do tej pory Lewandowski czterokrotnie mierzył się z Holandią. Pierwszy raz miało to miejsce w Gdańsku 1 czerwca 2016 roku, kiedy to Polacy przegrali towarzyski mecz 1:2. Rok później, w Lidze Narodów, biało-czerwoni również musieli uznać wyższość rywali, przegrywając w Chorzowie 1:2 i w Warszawie 0:2.
W kolejnym spotkaniu, 4 września, Lewandowski wystąpił przez 63 minuty i uczestniczył w remisie 1:1 w Rotterdamie podczas eliminacji mundialu.
Lewandowski jak zawsze staje przed szansą na poprawienie swoich statystyk, a mecz z Holandią to kolejna okazja, by dodać nową drużynę do listy, której strzelił bramkę.
- Holandia jest bardzo dobrze zorganizowana w obronie. Nie jest łatwo stwarzać sytuacje, do tego w ofensywie mają indywidualności, które potrafią zagrać jeden na jeden, zrobić przewagę. Ale też jest bardzo mocna w obronie. Jest to dla nas wyzwanie - jak zagrać w ofensywie, żeby stworzyć sytuacje, po których - mam nadzieję - zdobędziemy bramkę - podkreślił kapitan polskiej kadry.
Warto zaznaczyć, że więcej reprezentacji na swoim "rozkładzie" ma tylko Cristiano Ronaldo. W piątek "Lewy" ma szansę dogonić Leo Messiego, który strzelił gola 39. różnym kadrom narodowym.
Początek meczu Polska - Holandia w piątek o godz. 20.45.
Niestety nie można tego powiedzieć o naszym kapitanie. Dziwię się, że dostał powołanie od nowego t Czytaj całość