Jan Urban został oficjalnie zaprezentowany jako selekcjoner reprezentacji Polski 16 lipca. Zanim to nastąpiło, w przestrzeni medialnej pojawiły się doniesienia, że Cezary Kulesza uważa 63-letniego trenera za zbyt "miękkiego" w stosunku do piłkarzy. Opinię taką miał przedłożyć mu Grzegorz Schetyna.
Polityk Platformy Obywatelskiej odniósł się do tych rewelacji w trakcie rozmowy z Przeglądem Sportowym Onet. - Ja? Pierwsze słyszę. Nikt nie pytał mnie o opinię na temat trenera Urbana. Nie rozmawiałem o tym z prezesem Kuleszą. Wybór selekcjonera to zawsze domena szefa polskiej piłki i niech tak zostanie - mówił.
ZOBACZ WIDEO: Bramkarz popisał się kapitalnym trafieniem w Argentynie
W trakcie tego wywiadu Schetyna w samych superlatywach wypowiadał się też na temat dotychczasowej pracy Urbana z reprezentacją - Nikt się tego nie spodziewał. Różnie to bywało w przypadku poprzednich selekcjonerów, ale początek w wykonaniu trenera Urbana jest imponujący. Chciałoby się, żeby ta passa była kontynuowana jak najdłużej. Kluczowe będą baraże - mówił.
Dodajmy, że Schetyna przez wiele lat był uważany za jedną z najważniejszych postaci Platformy Obywatelskiej. Był przewodniczącym tej partii w latach 2016-2020. W 2010 roku został też marszałkiem Sejmu, a w trakcie swojej politycznej kariery kilkukrotnie zasiadał w rządzie.
Podczas ostatnich wyborów parlamentarnych został wybrany do Senatu RP z listy Koalicji Obywatelskiej. W przeszłości aktywnie działał także w sporcie, pełniąc m.in. rolę właściciela i przewodniczącego rady nadzorczej koszykarskiej sekcji Śląska Wrocław.
Reprezentację Polski czekają dwa ostatnie mecze w eliminacjach do mistrzostw świata. W piątek o godz. 20:45 Biało-Czerwoni zmierzą się na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie z Holandią, a trzy dni później zagrają na wyjeździe z Maltą.
Obecnie ekipa Jana Urbana zajmuje drugie miejsce w tabeli, ze stratą trzech punktów do prowadzącej Holandii. Wiele wskazuje na to, że Polacy zakończą eliminacje na drugim miejscu. W takim wypadku o awans na mistrzostwa świata powalczą w barażach.