Wtorkowa informacja o opuszczeniu przez Lamina Yamala zgrupowania reprezentacji Hiszpanii rozgrzała tamtejsze media. Królewski Hiszpański Związek Piłki Nożnej (RFEF) w oficjalnym oświadczeniu przekazał, że nie wiedział nic o zabiegu piłkarza, który odbył się dzień wcześniej (więcej TUTAJ).
Ostatecznie skrzydłowy wrócił do Barcelony i kontynuował treningi, aby do końca pozbyć się kłopotów zdrowotnych, które towarzyszą mu od przynajmniej miesiąca. Mimo deklaracji, że 18-latek potrzebuje zaledwie od siedmiu do dziesięciu dni odpoczynku, kibice bali się, że przerwa potrwa znacznie dłużej.
ZOBACZ WIDEO: Czy Quebonafide potrafi grać w piłkę? Zebraliśmy jego akcje z meczu Mazura!
Natomiast hiszpańska dziennikarka Helena Condis z portalu COPE ujawniła, że Yamal nie zmaga się z żadnym problemem i bez przeszkód wróci do treningów z drużyną we wtorek, ponieważ od czwartku zespół ma przerwę według zarządzeń Hansiego Flicka.
Tym samym 18-latek w pełni przygotuje się do najbliższego meczu ligowego po przerwie reprezentacyjnej przeciwko Athletic Bilbao (22 listopada, godz. 16:15), który może odbyć się na odnowionym Spotify Camp Nou, lecz najbardziej możliwe jest to, że dopiero kolejne spotkania domowe zorganizują na legendarnym obiekcie.
W tym sezonie Lamine Yamal radzi sobie bardzo dobrze mimo kłopotów zdrowotnych. We wszystkich rozgrywkach wystąpił w 11 spotkaniach, strzelił sześć goli i tyle samo razy asystował.
Real Betis vs. FC Barcelona - oglądaj mecz na żywo w ES1 o 18:30 w Pilocie WP (link sponsorowany)