Złe informacje dla Wisły Płock przekazała australijska federacja. Deni Jurić nabawił się urazu na jednym z treningów kadry narodowej. Z tego powodu musiał opuścić zgrupowanie.
Napastnik został powołany przez selekcjonera i niestety nie będzie miał okazji, by zadebiutować w reprezentacji Australii. Zespół prowadzony przez Tony'ego Popovicia w najbliższym czasie rozegra dwa mecze towarzyskie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: mecz przerwany. Trudno uwierzyć, co zrobili piłkarze
15 listopada zmierzy się z Wenezuelą, a cztery dni później jego przeciwnikiem będzie Kolumbia. Jurić na grę w kadrze będzie musiał jeszcze poczekać.
W trwającym sezonie 28-latek rozegrał dla Wisły Płock sześć ligowych meczów, w których zdobył jedną bramkę. Trener Mariusz Misiura przyznał na jednej z konferencji prasowych, że napastnik wcale nie wybrał oferty najlepszej pod względem finansowym, kiedy dołączył do "Nafciarzy".
- Wiem, że do samego końca okienka zabiegały o niego jeszcze 2-3 kluby w Polsce. Zrobię wszystko, żeby odwzajemnić zaufanie, bo żyjemy w takich czasach, że często rządzą nami pieniądze. Często, dostając lepszą propozycję finansowo, od razu zmieniamy miejsce pracy, a proszę mi wierzyć: pod względem finansowym nasza oferta dla Deniego była najsłabsza - powiedział szkoleniowiec.