W poniedziałek (17 listopada) w Białym Domu miało miejsce spotkanie prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa z prezesem FIFA Giannim Infantino. Dotyczyło one przede wszystkim nadchodzących mistrzostw świata 2026.
W końcu przyszłoroczny mundial odbędzie się w USA, a także w Kanadzie i Meksyku. Z tego powodu już teraz Trump podjął ważną informację dotyczącą kibiców, którzy wybiorą się na to wydarzenie.
ZOBACZ WIDEO: Bohater Polaków z uśmiechem o współpracy z Lewandowskim. "Super się uzupełniamy"
Otóż prezydent Stanów Zjednoczonych zapowiedział priorytetowe rozpatrywanie wniosków o wizy dla turystów, którzy będą posiadali bilety na mistrzostwa świata. Dzięki temu mogą oni liczyć na rozmowę w tej sprawie w ciągu 6-8 tygodni.
- Zachęcam, by wystąpić o wizę, jak tylko otrzymacie bilety. To będzie ten sam proces sprawdzania, ale przesuniemy ich w kolejce - powiedział sekretarz stanu Marco Rubio, zaznaczając, że posiadanie biletu nie gwarantuje jednak wpuszczenia do kraju.
Warto dodać, że zdaniem Trumpa i Infantino Amerykę Północną odwiedzi 5-10 milionów osób. Ma to zagwarantować aż 30 miliardów dolarów amerykańskiej gospodarce.
Podczas poniedziałkowego wydarzenia prezydent Stanów Zjednoczonych nie uniknął pytań dotyczących gróźb pod adresem Bostonu czy Los Angeles. W końcu mówił o potencjalnym przeniesieniu meczów z tych miast przez ich postawę dot. imigracji i przestępczości. Trump stwierdził, że nie dojdzie do tego, jeśli gubernatorzy stanów będą się dobrze zachowywać.