Wiosną 2024 roku ówczesny trener FC Barcelony, Xavi, poszedł do dyrektora sportowego Deco z listą graczy, których nie chce w swoim zespole w kolejnym sezonie.
Ale zanim do tego doszło, Hiszpan rok wcześniej zdobył mistrzostwo kraju, gdy do drużyny dołączył Robert Lewandowski. Polak grał znakomicie, sięgnął koronę króla strzelców ligi, strzelając 23 gole.
Ale kolejny sezon i dla drużyny, i dla Polaka był dużo słabszy. Barceloną targały emocje, ostatecznie ze stratą 10 punktów do Realu Madryt była druga w tabeli, a pod koniec rozgrywek Xavi podał się do dymisji. Finalnie szkoleniowiec został w klubie, do czego przekonał go szef klubu Joan Laporta.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za sceny! Deszcz dał się we znaki... sędziemu
Lista bez Lewandowskiego
I wtedy Xavi dostał zadanie przygotowania listy graczy skreślonych. To właśnie wówczas zjawił się u Deco. I - jak pisze w najnowszej biografii polskiego snajpera "Lewandowski. Prawdziwy" Sebastian Staszewski - na tej liście było nazwisko kapitana kadry Polski.
"Chodziło nie tylko o zaawansowany wiek Polaka i coraz niższą intensywność jego gry, ale także kwestie interpersonalne. Lewandowski, czego Xavi od pewnego czasu miał świadomość, stał się jego opozycją w szatni" - tłumaczy autor książki i relacjonuje, że podczas pracy nad biografią udało mu się o tę kwestię spytać szefa klubu.
"Laportę pytam wprost, czy Lewandowski rzeczywiście znajdował się na liście Xaviego. - Tak - potwierdza Presidente. - Podczas spotkania w moim domu spojrzałem mu w oczy i spytałem: Czy wierzysz w tę drużynę? Potwierdził. A dwa tygodnie później przyszedł do Deco z tą listą. Było tam nazwisko Roberta. Powiedziałem: Xavi, kocham cię, jesteś naszą legendą, ale nie tak się umawialiśmy. Nic z tego nie będzie" - czytamy w książce.
Jak wiemy, stało się inaczej, bo po pierwsze na skreślenie Polaka nie godził się Laporta, a po drugie... Xavi ostatecznie, po nieudanym sezonie, został zwolniony. Wkrótce drużynę objął były szkoleniowiec Lewandowskiego z Bayernu - Hansi Flick. I w ten sposób Polak uniknął rozstania z katalońskim gigantem.
Nieznana scena z prezesem
W Polsce te wydarzenia nie były komentowane. Hiszpańscy dziennikarze, do których się odezwaliśmy, twierdzą, że pojawiały się plotki o chęci rozstania z Lewandowskim, ale tematu nie ciągnięto.
Ekspert piłkarski m.in. katalońskiego "Sportu" Alex Delmas przyznaje: - To prawda, że ten temat omawiano w tamtym czasie. Xavi wolał bardziej dynamicznego napastnika i faktycznie chciał, aby Lewandowski odszedł - mówi nam.
Z kolei Jose Felix Diaz, dziennikarz gazety "Marca", opowiada nam, że transfer Lewandowskiego do Barcelony od początku budził w Hiszpanii kontrowersje z powodu wieku zawodnika. - Uważano go za weterana, ale jego forma wszystkich uciszyła, więc ostatecznie te kontrowersje spełzły na niczym. O tym, że Xavi go nie chciał, mówiono już jakiś czas temu, ale temat szybko ucichł i nikt go nie kontynuował - tłumaczy.
Żaden z nich nie potwierdza jednak, by słyszał wcześniej o historii z listą skreślonych przez Xaviego, a tym bardziej rozmowie trenera z Laportą, w której prezes stanowczo mówi, że nie ma opcji rozstania się z Polakiem.
Najbliższe starcie FC Barcelona rozegra w sobotę przeciwko Athletikowi Bilbao. Początek o 16:15. Warto dodać, że mistrzowie La Ligi w końcu wracają na Spotify Camp Nou.
SEZONY LEWANDOWSKIEGO W BARCELONIE
* 2022/23 (Xavi): po 43. meczach we wszystkich rozgrywkach: 33 gole i osiem asyst
* 2023/24 (Xavi): po 49. meczach we wszystkich rozgrywkach: 26 goli i dziewięć asyst
* 2024/25 (Flick): po 52. meczach we wszystkich rozgrywkach: 42 gole i trzy asysty
* 2025/26 (Flick) - po 12. meczach La Ligi oraz Ligi Mistrzów: siedem goli
Olaf Kędzior, dziennikarz WP SportoweFakty