1 listopada 2025. Wtedy Real Madryt po raz ostatni wygrał mecz piłki nożnej. A dalej? Przegrana z Liverpoolem w Lidze Mistrzów i remisy z Rayo Vallecano oraz Elche w La Lidze.
We wtorek "Królewscy" rozegrają kolejne spotkanie w Lidze Mistrzów. Tym razem w Grecji - z Olympiakosem.
W teorii jest idealna okazja do przełamania, bo Olympiakos jest sklasyfikowany dopiero na 31. miejscu. W praktyce... wcale nie musi być kolorowo.
A to dlatego, że Real udał się do Grecji w okrojonym składzie - Thibaut Courtois zmaga się z infekcją przewodu pokarmowego, a Dean Huijsen w meczu z Elche doznał urazu kolana.
W związku z tym między słupkami stanie zapewne Andrij Łunin, a na środku obrony zagra Raul Asencio i... tutaj należy zakończyć wyliczankę zdrowych stoperów w drużynie Realu. Innych nie ma.
Cały czas do zdrowia dochodzą Eder Militao, Antonio Ruediger i David Alaba. Wyjściem z tej sytuacji może być powrót Aureliena Tchouameniego. Francuz został powołany do kadry meczowej przez Xabiego Alonso.
Początek meczu Olympiakos - Real Madryt w środę o godz. 21.
ZOBACZ WIDEO: Sensacyjny powrót Krychowiaka? "Może pomogę im awansować"