Portugalia rywalizowała z Irlandią 13 listopada. Zespół prowadzony przez Roberto Martineza przegrywał do przerwy 0:2. Po zmianie stron nerwów na wodzy nie utrzymał Cristiano Ronaldo, który uderzył rywala łokciem w plecy.
40-latek najpierw zobaczył żółtą kartkę, ale po chwili decyzja została zmieniony na bardziej surową i kapitan gości musiał opuścić boisko. Było to przedostatnie spotkanie eliminacji mistrzostw świata, a piłkarz mógł zostać zawieszony nawet na trzy mecze.
ZOBACZ WIDEO: "Spróbujcie go powstrzymać". Z piłką wyczynia cuda
Wówczas opuściłby dwie potyczki na przyszłorocznym mundialu. Tak się jednak nie stanie. "Record" przekazał, że komisja dyscyplinarna FIFA zdecydowała, że Ronaldo odbył już swoją karę.
Portugalczyk nie wystąpił w potyczce z Armenią (9:1). Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby piłkarz Al-Nassr zagrał już w początkowych spotkaniach mistrzostw świata. Musi się jednak w nich pilnować, ponieważ nałożono na niego karę dwóch spotkań w zawieszeniu, która wejdzie w życie, jeśli 40-latek ponownie rażąco naruszy przepisy.
Jego zespół wywalczył bezpośredni awans na przyszłoroczny mundial. Drużyna Martineza zajęła pierwsze miejsce w grupie z dorobkiem 13 punktów po sześciu kolejkach eliminacji.