Spotkanie dwóch niepokonanych zespołów w Lidze Mistrzów było jednym z najważniejszych wydarzeń środy w ramach 5. kolejki. Arsenal pokonał ostatecznie Bayern Monachium 3:1 i jako jedyny zespół ma w tej edycji Champions League komplet punktów. "Kanonierzy" mogą już myśleć o występie w 1/8 finału.
Tymczasem w Niemczech zawrzało. Bayern zaprezentował kiepski styl i nie uniknął błędów przy straconych bramkach. Krytykowany jest szczególnie Manuel Neuer (więcej tutaj). Doświadczony bramkarz z pewnością mógł zaprezentować się lepiej przy dwóch trafieniach dla gospodarzy.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem
W rozmowie z dziennikarzami 39-latek wyznał wprost, że "to oczywiście nie jest dobre uczucie". Każda porażka boli i podkreślił, że rywale "byli lepsi w kluczowych momentach". Potem przeanalizował te sytuacje, w których mógł zachować się lepiej.
W 22. minucie z rzutu różnego dośrodkował Bukayo Saka. Jurrien Timber wykorzystał moment zawahania Neuera i trafił głową do siatki. Niemiecki golkiper przegrał wówczas walkę o pozycję w swoim polu bramkowym. Podczas spotkania z dziennikarzami dał do zrozumienia, że mógł być faulowany. Jak wyznał, nie należy jednak do zawodników, którzy "od razu rzucają się na murawę".
- Przy pierwszym golu przy rzucie rożnym byłem oczywiście wytrącony z równowagi. Ustawiłem się też inaczej, niż bym chciał, i nie mogłem już odpowiednio zareagować z przodu. Wszyscy wiedzą, jak oni wykonują stałe fragmenty. Sędziowie też to znają - powiedział bramkarz, cytowany przez "Bild".
Największe pretensje do Neuera są jednak za sytuację z 77. minuty. Bayern przegrywał wówczas 1:2 i dążył do zdobycia wyrównującego gola. Piłkarze Arsenalu przeprowadzili jednak świetną kontrę. Gabriel Martinelli minął doświadczonego bramkarza, który wybiegł w głąb boiska. Brazylijskiemu napastnikowi pozostało potem tylko skierować piłkę do pustej bramki (więcej tutaj).
- Kiedy przegrywasz, musisz podjąć trochę więcej ryzyka. Widziałem, że Martinelli biegnie z Kimmichem. Uważam, że jest od Jo trochę szybszy. To zawsze będzie stuprocentowa okazja, byłem tego świadomy. Próbowałem zareagować wcześniej, ale on świetnie zabrał piłkę w bok. To dotknięcie piłki było kluczowe, a wcześniejsze podanie bardzo dobre. W takiej sytuacji po prostu nie mogłem już do niej dojść - tłumaczył się Neuer.
Arsenal z dorobkiem 15 punktów prowadzi w tabeli rundy zasadniczej Ligi Mistrzów. Bayern natomiast plasuje się na trzeciej pozycji z sumą 12 punktów. Obie drużyny celują w awans do 1/8 finału Champions League.