Kylian Mbappe zdominował spotkanie Realu Madryt z Olympiakosem Pireus, strzelając wszystkie cztery gole dla swojej drużyny. Środowy mecz Ligi Mistrzów zakończył się wynikiem 4:3 dla "Królewskich".
Francuski piłkarz zmierzył się także z prowokacjami fanów greckiego klubu jeszcze przed rozpoczęciem meczu. Grupa kibiców próbowała wyprowadzić z równowagi bramkostrzelnego napastnika.
ZOBACZ WIDEO: "Spróbujcie go powstrzymać". Z piłką wyczynia cuda
- Podczas rozgrzewki słyszałem, jak fani próbowali mówić po francusku, ale to był kiepski francuski. Koncentrowałem się jednak na grze - powiedział cytowany przez eldesmarque.com Mbappe, nie przejmując się zaczepkami.
Snajper odniósł się również do opinii, że Real jest uzależniony od jego występów. - To absurdalne. Każdy ma swoje zadanie, ja strzelam gole - dodał, podkreślając znaczenie pracy całej drużyny.
Mbappe wyraził swoje poparcie dla trenera Xabiego Alonso, odpowiadając na pytania o relacje w klubie. Zapewnił, że drużyna jest zjednoczona i gotowa na kolejne sukcesy.
Zwycięstwo nad Olympiakosem zakończyło serię trzech meczów bez wygranej Realu. Mbappe zauważył, że zespół był zdeterminowany, aby wrócić na zwycięską ścieżkę w Lidze Mistrzów.