Serię trzech spotkań bez zwycięstwa przerwało Villarreal. Żółte Łodzie Podwodne pokonały przedostatnią Saragossę, choć końcówka była dość dramatyczna. Już po 25. minutach gospodarze prowadzili 3:0, a bramki zdobywali m.in. najlepsi strzelcy zespołu - Nilmar (6 trafienie w sezonie) oraz Giuseppe Rossi (5). Pod koniec meczu jednak Aragończycy doprowadzili do stanu 3:2 i na El Madrigal zrobiło się gorąco. Na szczęście dla miejscowych, Ariel Ibagaza ustalił rezultat spotkania.
Na czwartej pozycji pozostali gracze Mallorki. Wyspiarze dość szczęśliwie zremisowali na wyjeździe z Espanyolem Barcelona, a gola z rzutu karnego na wagę punktu zdobył Borja Valero. Wcześniej to Los Pericos mieli znaczną przewagę, a swojego pierwszego gola w nowych barwach zdobył Pablo Osvaldo.
Na pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej nie mają już chyba co liczyć piłkarze Deportivo Xerez, którzy po półmetku zgromadzili zaledwie jedną wygraną. Beniaminek tym razem przegrał u siebie z Osasuną Pampeluna 1:2 po decydującej bramce w końcówce spotkania.
Trzecie zwycięstwo w ostatnich 4 kolejkach osiągnęła ekipa Racingu Santander. Tym razem Kantabryjczycy rozprawili się na wyjeździe ze Sportingiem Gijon 1:0. Co prawda w końcówce za sprawą czerwonej kartki dla Oriola grali w osłabieniu, ale nie miało to już wpływu na rezultat spotkania.
Swoich kibiców zawiodła Valencia, która ma coraz większą stratę do czołowej dwójki. Nietoperze po trzech ligowych zwycięstwach nie potrafili pokonać golkipera Tenerife i jedynie bezbramkowo zremisowali. Beniaminek tym samym dalej pozostał w strefie spadkowej, a gracze Unaia Emery'ego mają już 10 punktów straty do FC Barcelony.
Również punkty stracili powoli wzbijający się w górę tabeli piłkarze Atletico Madryt. Los Rojiblancos po trzech wygranych z rzędu w małych derbach stolicy musieli uznać wyższość Getafe. Jedyną bramkę zdobył Manu del Moral, dzięki czemu jego ekipa traci tylko 3 punkty do europejskich pucharów. Na dodatek w końcówce kolejną czerwoną kartkę obejrzał Paulo Assuncao z ekipy gości.
W 10 ligowych spotkaniach na Santiago Bernabeu Real Madryt za każdym razem osiągał zwycięstwo. Na przeszkodzie w śrubowaniu tego wyniku nie stanęła Malaga, która w ciągu trzech minut straciła dwie bramki i szanse na jakiekolwiek punkty. Królewscy nie mieli wielu strzeleckich okazji, ale nosem strzeleckim popisał się Cristiano Ronaldo, który zdobył pierwsze bramki w nowym roku. Portugalczyk najpierw po świetnej akcji zespołu, a następnie po strzale zza pola karnego trafił po raz 8 i 9 w tym sezonie. Najdroższy piłkarz świata najprawdopodobniej nie zagra w następnej kolejce, gdyż sędzie pokazał mu czerwoną kartkę za uderzenie rywala. Wynik do ostatniego gwizdka się jednak nie zmienił i na półmetku Blancos tracą do lidera z Barcelony 5 punktów.
Espanyol Barcelona - Real Mallorca 1:1 (0:0)
1:0 - Osvaldo 49'
1:1 - Valero (k.) 80'
Sporting Gijon - Racing Santander 0:1 (0:1)
0:1 - Geijo 44'
Tenerife - Valencia 0:0
Villarreal - Real Saragossa 4:2 (3:0)
1:0 - Capdevilla 3'
2:0 - Nilmar 19'
3:0 - Rossi 25'
3:1 - Eliseu 75'
3:2 - Lafita 82'
4:2 - Ibagaza 87'
Deportivo Xerez - Osasuna Pampeluna 1:2 (1:1)
0:1 - Monreal 9'
1:1 - Bermejo 22'
1:2 - Camunas 83'
Getafe - Atletico Madryt 1:0 (1:0)
1:0 - Manu 39
Real Madryt - Malaga 2:0 (2:0)
1:0 - Ronaldo 36'
2:0 - Ronaldo 39'
na Instagramie 
na Facebooku 
