Choć FC Barcelona po 19 minutach przegrywała z Atletico Madryt, to ostatecznie cieszyła się ze zwycięstwa. I to nawet pomimo tego, że Robert Lewandowski w fatalnym stylu przestrzelił karnego. Bohaterem zespołu był Dani Olmo.
W drugiej połowie Hiszpan sfinalizował akcję precyzyjnym strzałem lewą nogą. Jednak chwilę później nabawił się urazu. Doszło przy upadku po uderzeniu na 2:1.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem
Olmo padł na murawę, trzymając się za bark. Zszedł z pomocą sztabu medycznego. W szatni klubowy lekarz Ricard Pruna nastawił zwichnięcie. - Ma problem z barkiem, zobaczymy w środę - powiedział po spotkaniu trener Hansi Flick.
Jak informuje "Mundo Deportivo", u Olmo mogło dojść do zwichnięcia barku, a to oznaczałoby nawet miesięczną przerwę w grze.
To nie pierwszy kłopot Olmo z lewym barkiem. W czasach gry w RB Lipsk przechodził operację po wcześniejszym urazie tej samej okolicy. Kontuzja wyklucza środkowego pomocnika przynajmniej na kilka najbliższych tygodni.
Po urazie Flick dokonał podwójnej zmiany: Olmo zastąpił Ferran Torres, a Lewandowskiego Marcus Rashford. Mimo pudła z 11 metrów, napastnik wcześniej uczestniczył w akcji, po której Olmo znalazł się w polu karnym i trafił do siatki.
Real Betis vs. FC Barcelona - oglądaj mecz na żywo w ES1 o 18:30 w Pilocie WP (link sponsorowany)