Reprezentacja Polski, jeśli przejdzie przez baraże, zmierzy się w grupie F z Holandią, Japonią i Tunezją na przyszłorocznych mistrzostwach świata. Maciej Żurawski, były kapitan Biało-Czerwonych jest optymistycznie nastawiony do szans Polaków.
- Możemy powalczyć nawet o pierwsze miejsce - ocenił w rozmowie z "Faktem" Żurawski. Uważa, że zestawienie z takim rywalem jak Holandia to świetna okazja do pokazania umiejętności.
Polacy muszą jeszcze pokonać Albanię, a następnie Ukrainę lub Szwecję, by znaleźć się wśród 48 finalistów. Żurawski podkreśla, że losowanie przyniosło egzotycznych przeciwników, co może okazać się atutem.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zachwycony po meczu kadry. "Ciarki na całym ciele"
- Na mistrzostwach świata zawsze można trafić na ciekawy zestaw, bo na mistrzostwach Europy się znamy niemal z każdą drużyną. I tu cieszę się, że trafiliśmy na kogoś bardziej egzotycznego - powiedział Żurawski.
Były zawodnik Wisły Kraków zaznacza, że Holandia to drużyna z jakością, z którą Biało-Czerwoni mogą nawiązać równorzędną walkę, co udowodnili w jednym z poprzednich meczów. Rywalizacja z Japonią i Tunezją również stanowi wyzwanie, choć Żurawski ocenia te zespoły jako w naszym zasięgu.
Reprezentacja Polski była losowana z najniższego, czwartego koszyka. Podobnie zresztą jak trzej inni zwycięzcy barażów europejskich i dwóch wygranych barażów interkontynentalnych.
Terminarz turnieju zostanie zaprezentowany w sobotę. Mistrzostwa świata zostaną rozegrane w East Rutherford, Dallas, Kansas City, Houston, Atlancie, Los Angeles, Filadelfii, San Francisco, Seattle, Bostonie, Miami, Meksyku, Monterrey, Guadalajarze, Vancouver oraz w Toronto.
Meksyk jest gospodarzem mistrzostw świata po raz trzeci i staje się pod tym względem rekordzistą. USA było poprzednio gospodarzem mundialu w 1994 roku, a tylko Kanada jest w tej roli debiutantem.