Komitet Wykonawczy UEFA ogłosił decyzję: turniej Euro 2029 kobiet trafi do Niemiec. Z tą kandydaturą przegrały opcje: polska oraz szwedzko-duńska. PZPN aplikował o zorganizowanie kobiecych mistrzostw Europy drugi raz w ostatnich latach, po nieudanej próbie przy Euro 2025.
Błyskawicznie głos po wyborze Niemiec zabrał były prezes PZPN i do niedawna wiceprezes UEFA, Zbigniew Boniek. "Niestety" - napisał krótko w serwisie X.
ZOBACZ WIDEO: Była 10. sekunda meczu. Niebywałe, co zrobił bramkarz
Niezadowoleni z decyzji UEFA są również polscy dziennikarze i eksperci. "Niemcy gospodarzem Euro 2029. Ależ szkoda! Drugi raz przechodzi Polsce wielka szansa" - stwierdził Dawid Szymczak ze sport.pl.
Przypomnijmy, że na Euro w Polsce wciąż czeka jedna z najlepszych piłkarek na świecie - Ewa Pajor. "Rozczarowanie i zaskoczenie. Polska nie zorganizuje mistrzostw Europy w piłce nożnej kobiet w 2029. Te odbędą się w Niemczech. Nie wiem, czy można to oceniać w kategorii porażki PZPN, ale na pewno nie jest to ich zwycięstwo. Gdyby była trzecia próba, Ewa Pajor w 2033 będzie mieć 37 lat" - zauważył Alan Rogalski.
Adam Kotleszka przypomniał, że polscy kibice kobiecego futbolu i tak będą mieli okazję zobaczenia najlepszych piłkarek w akcji na żywo. "A więc u nas wkrótce kobiece: 2026 - MŚ U20, 2027 - finał Ligi Mistrzyń. EURO Miasta zgłoszone przez nas: Białystok Gdańsk, Kraków, Szczecin, Warszawa, Wrocław, Zabrze. Drugi raz przegrywamy EURO na ostatniej prostej" - napisał znany komentator.
"Wielki turniej nie dla Polski. Euro kobiet w 2029 roku odbędzie się w Niemczech!" - czytamy na koncie Karoliny Jaskulskiej z "Kanału Sportowego".
"Niestety, Szczecin i inne polskie miasta nie doczekają się kobiecego Euro 2029 - odbędzie się ono za naszą zachodnią granicą, w Niemczech" - dodał z kolei Piotrek Jarząbek z Radia Super FM.