Remisem 2:2 zakończył się mecz 18. kolejki pomiędzy Cracovią i Lechem Poznań. Z podziału punktów bardziej zadowolony może być Kolejorz, który przez większą część meczu grał w osłabieniu, a w końcówce szybko odpowiedział na gola dla Pasów.
Po spotkaniu opiekun Kolejorza Niels Frederiksen podkreślał, że w takiej sytuacji, w jakiej był zespół, punkt to cenna zdobycz. - Ciężko nam było rywalizować od momentu, kiedy graliśmy w osłabieniu, więc dla nas to duży punkt. Graliśmy o jednego zawodnika mniej przez ponad 50 minut, więc dzisiaj mogę wyłącznie chwalić moich piłkarzy za ten remis i za to, co widziałem w ich poczynaniach - powiedział Duńczyk cytowany przez klubowy portal.
- Naprawdę bardzo dobrze walczyli, kiedy grali w dziesiątkę. Biorąc pod uwagę ich postawę, to myślę, że zasługujemy na ten punkt, za ciężką pracę, którą wykonali. Dla nas ważny krok do przodu, bo już parę razy w tym sezonie graliśmy w dziesięciu na jedenastu i często dochodziło do sytuacji, w których się rozsypywaliśmy i nie udawało nam się sięgać po dobry wynik. Dziś tak się stało, a przy wyniku 1:2 udało nam się szybko odbić i wrócić do tej rywalizacji, doprowadzić do remisu - dodał Frederiksen.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem
Niedosyt po spotkaniu odczuwał opiekun Pasów Luka Elsner. - Towarzyszą mi mieszane uczucia. Jestem dumny z drużyny, że pokazała kilka momentów świetnej gry, ale jestem zły, jeśli chodzi o stratę drugiego gola. Gdy rywal jest osłabiony, w krytycznej sytuacji, to trzeba było dokończyć robotę. Mam więc odczucia pozytywne i negatywne. Cracovia musi popracować nad tymi kluczowymi momentami - powiedział trener, cytowany przez portal krakow.naszemiasto.pl.
- Po czerwonej kartce dla rywali mieliśmy bardzo dobry moment, naciskaliśmy na Lecha. W 2. połowie gra stała się nerwowa, każdy grał swój mecz, to ogromne pole do poprawy, by mieć powtarzalność, a nie mieć skoków, by drużyna z poziomu bardzo dobrej gry nie schodziła do słabszego. Potrzeba też liderów, zawodników, którzy wezmą na siebie odpowiedzialność. Cracovia musi to zaakceptować, że potrafi grać dobrze w piłkę, a nie tylko się bronić, by nie tylko grać 15 minut w meczu a 50., 60 czy nawet więcej, to pomoże zrobić krok do przodu, złapać stabilność - podsumował Elsner.