W ramach 6. kolejki Atletico Madryt udało się do Eindhoven na mecz z miejscowym PSV. Goście, którzy niedawno mogli pochwalić się serią siedmiu zwycięstw z rzędu, przystąpili do rywalizacji po porażkach z FC Barceloną i Athletikiem Bilbao. Gospodarze z kolei byli niepokonani od 16 września.
I to właśnie miejscowi lepiej weszli w to spotkanie, bo w 10. minucie na prowadzenie wyprowadził ich Guus Til. Jednak przyjezdni jeszcze w pierwszej połowie odpowiedzieli, kiedy to w 37. min. trafił Julian Alvarez.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem
Po zmianie stron goście byli w stanie wyprowadzić dwa ciosy w krótkim okresie czasu. Najpierw w 52. minucie gola zdobył David Hancko, natomiast w 56. trafił jeszcze Alexander Sorloth i zrobiło się 3:1.
W końcówce zrobiło się jeszcze gorąco. W 85. minucie bramkę kontaktową zdobył Ricardo Pepi, a w 90. groźny strzał oddał Armando Obispo, lecz nie udało mu się pokonać golkipera Atletico.
Ostatecznie zespół z Madrytu zwyciężył 3:2 i przesunął się na wysokie, 7. miejsce w tabeli. Jednak Atletico najpewniej wyprzedzi jeszcze Borussia Dortmund, a dokonać tego może też Manchester City, jeżeli pokona Real Madryt.
Cenny triumf w Lidze Mistrzów zanotował również AS Monaco, a także Olympique Marsylia. Pierwszy z francuskich klubów pokonał Galatasaray SK 1:0, a jedynego gola zdobył Folarin Balogun. Drugi z wymienionych zwyciężył w starciu Royale Union Saint-Gilloise 3:2, a gdzie nie uznano dwóch goli belgijskiego zespołu.
Liga Mistrzów, 6. kolejka:
PSV Eindhoven - Atletico Madryt 2:3 (1:1)
AS Monaco - Galatasaray SK 1:0 (0:0)
Royale Union Saint-Gilloise - Olympique Marsylia 2:3 (1:2)