Lewandowski na cenzurowanym. Te słowa mogą go zaboleć

Getty Images / David Ramirez/Soccrates / Na zdjęciu: Robert Lewandowski.
Getty Images / David Ramirez/Soccrates / Na zdjęciu: Robert Lewandowski.

FC Barcelona odniosła zwycięstwo nad Eintrachtem Frankfurt dzięki dwóm trafieniom Julesa Kounde. Gole padły w zaledwie trzy minuty, co dało końcowy wynik 2:1 dla Dumy Katalonii. Robert Lewandowski nie zbiera pochlebnych opinii po tym meczu.

Jules Kounde stał się bohaterem FC Barcelony w starciu z Eintrachtem Frankfurt, zdobywając dwie kluczowe bramki w krótkim odstępie czasu. Po dominacji w drugiej połowie, Katalończycy pokonali niemiecką drużynę 2:1. Początek zmagań zapowiadał niespodziankę, gdyż Ansgar Knauff otworzył wynik dla gości w 21. minucie spotkania.

Decydujący moment meczu nastąpił po przerwie, gdy na boisko wszedł Marcus Rashford, zastępując Fermina Lopeza. Obecność Anglika przyniosła ożywienie w atakach Barcelony. Już po kilku minutach Rashford asystował przy pierwszym golu Kounde, który główką zdobył wyrównanie w 50. minucie.

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem

Trzy minuty później Kounde ponownie wpisał się na listę strzelców, tym razem po dośrodkowaniu Lamine'a Yamala. Mimo iż Eintracht próbował się odgryźć, brakowało im konkretów w polu karnym Barcelony. Robert Lewandowski, choć miał swoje okazje, nie zdołał trafić do siatki, a jego gol został nieuznany z powodu spalonego.

Polak został zmieniony przez Ferrana Torresa w 66. minucie spotkania. Hiszpan od razu wziął się do roboty i był jednym z najbardziej pracowitych zawodników na boisku. Zauważyli to dziennikarze portalu cadenaser.com, którzy bez ogródek wypunktowali Lewandowskiego.

"Występ Ferrana jest o wiele lepszy od Lewandowskiego. Początek meczu był szybki, z kilkoma szansami dla Eintrachtu, a potem Rashford wkroczył do akcji niespodziewanie i bardzo skutecznie. Najlepsze, co może zrobić Barca, to spojrzeć na tablicę wyników i wrócić do domu, żeby odpocząć" - napisał Marcos Lopez.

"Ferran zrobił więcej po wejściu na boisko niż Lewandowski w sześćdziesiąt minut. Ferran Torres wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie po hat-tricku przeciwko Betisowi. Myślę, że na to zasłużył i pokazał to, wchodząc na boisko. Widać też, że Rashford to klasowy piłkarz, co widać w Lidze Mistrzów, gdzie jest najlepszym strzelcem Barcelony" - dodał Sique Rodriguez

Kolejne spotkanie FC Barcelona rozegra 13 grudnia o godzinie 18:30. Jej ligowym rywalem będzie Osausna. Do rywalizacji w Lidze Mistrzów Duma Katalonii powróci 21 stycznia meczem wyjazdowym ze Slavią Praga.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści