Piotr Zieliński po przeciętnym starcie tego sezonu w końcu zaczął grać tak jak w najlepszym okresie w Napoli. Widać, że Polak ma obecnie zaufanie trenera Interu Mediolan - Cristiana Chivu - i zdecydowanie odwdzięcza się za nie swoją grą.
W środę władze Serie A wyłoniły zwycięzcę w plebiscycie na najładniejszego gola listopada. Chodzi o bramkę środkowego pomocnika w spotkaniu z Hellasem Verona (2:1), kiedy Polak trafił do siatki z woleja po świetnym podaniu z rzutu rożnego Hakana Calhanoglu.
ZOBACZ WIDEO: Kadra, relacje z Lewandowskim i Urbanem. Jerzy Brzęczek gościem WP SportoweFakty
Co więcej, kilka dni temu kibice "Nerazzurrich" w głosowaniu zdecydowali, że najlepszym zawodnikiem poprzedniego miesiąca również był Piotr Zieliński. To ogromne wyróżnienie dla 31-latka, ponieważ jeszcze kilka miesięcy temu wielu twierdziło, że przygoda wicekapitana reprezentacji Polski w Mediolanie powinna się jak najszybciej zakończyć.
Jednak głosy z Włoch, które dotyczyły przyszłości "Ziela", stanowczo odradzały mu zmianę klubu w zimowym okienku transferowym. Tę tezę w rozmowie z WP SportoweFakty potwierdził dziennikarz "La Gazzetty dello Sport", Filippo Conticello.
- Odejście w styczniu byłoby błędem, bo trudno znaleźć w Europie klub o równie wysokich ambicjach - tłumaczył nam Włoch (więcej TUTAJ).
W tym sezonie Zieliński we wszystkich rozgrywkach wystąpił w 18 spotkaniach, strzelił dwa gole i dwa razy asystował.