Korona nie próżnuje w Turcji, Smuda obejrzy kielczan

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Początkowe ustalenia przewidywały, iż piłkarze Korony podczas zgrupowania w tureckiej Antalyi rozegrają cztery spotkania kontrolne. Jednak włodarze kieleckiego klubu zdecydowali o zaplanowaniu dwóch dodatkowych meczów. W piątek złocisto-krwiści zmierzą się z zespołem Borac Banja Luka z Bośni i Hercegowiny, a dwa dni później z rumuńskim FC Snagov. Najpierw czeka jednak Koronę spotkanie z chorwackim Varteksem Varażdin.

I właśnie ostatni z wymienionych meczów będzie dla kielczan najważniejszy. Obecność w roli widza na konfrontacji żółto-czerwonych z jedenastym zespołem chorwackiej ekstraklasy zadeklarował szkoleniowiec polskiej reprezentacji, Franciszek Smuda, który w asyście Jacka Zielińskiego (byłego zresztą trenera Korony) ma oglądać potencjalnych kandydatów na najbliższy mecz kadry z Bułgarią (3 marca w Warszawie). Wcześniej o zespół narodowy otarli się Radosław Cierzniak i Jacek Kiełb i są to praktycznie jedyni piłkarze, którzy realnie mogą być brani pod uwagę w kontekście ewentualnych powołań.

W środę podopieczni Marcina Sasala ćwiczyli dwukrotnie. Pogoda w Antalyi uległa drastycznej poprawie. Z powodu wtorkowego oberwania chmury kielczanie zmuszeni byli zmienić swoje plany i zamiast treningów przeprowadzić odprawy taktyczne. Wiele zastrzeżeń po porażce z FC Snagov 1:2 miał do zespołu Sasal, który narzekał na brak zaangażowania swoich zawodników. W piątek kielczanie będą mieli okazję zrewanżować się rumuńskiemu drugoligowcowi.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)