Przypomnijmy, że Wawrzyniak został zawieszony za stosowanie niedozwolonych środków, w czasie zawieszenie trenował jednak z Legią. W związku z tym domagał się wypłacenia mu należnych pieniędzy. Sprawa znajdzie rozwiązanie polubowne, a na jej podstawie PZPN napisał nowe przepisy.
13 stycznia zarząd PZPN ustalił, że w przypadku zawieszenia piłkarza za doping decyzja o jego przyszłości będzie należała do klubu - będzie on mógł wystąpić o rozwiązanie kontraktu, a jeżeli się na to nie zdecyduje, będzie musiał płacić 50 proc. kontraktu.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.