Glik dementuje rewelacje medialne

Obrońca Piasta Gliwice, Kamil Glik zdementował ostatnie doniesienia medialne, które sugerują, że doznał szoku termicznego, w wyniku czego jego forma uległa załamaniu.

22-letni zawodnik ostatnimi czasy często zmieniał klimat. Najpierw podróż do upalnej Tajlandii na zgrupowanie reprezentacji Polski, następnie powrót do mroźnej Polski, a ostatnio wyjazd na obóz do Turcji, gdzie temperatura oscyluje wokół 20 stopni. Przegląd Sportowy informował, że te podróże odbiły się na zdrowiu i formie piłkarza, ale sam zainteresowany ma na ten temat zupełnie inne zdanie.

- To kłamstwo - zaśmiał się Kamil Glik. - Nie narzekałem i nie narzekam, że nie potrafię się zaaklimatyzować po powrocie z Tajlandii. Jest zupełnie odwrotnie - wyjaśnił.

Najlepszy defensor Piastunek zapewnia, że wszystko jest w porządku. - Po powrocie do Polski nie czułem żadnych oznak zmęczenia, a na obozie w Turcji trenerzy zadbali o to, abym był w 100 procentach przygotowany do pierwszego meczu ligowego.

Komentarze (0)