Castellazzi zagra w Interze
Luca Castellazzi od przyszłego sezonu będzie numerem dwa w bramce Interu Mediolan. Włoch zwiąże się dwuletnią umową z mediolańczykami - poinformowała La Gazzetta dello Sport.
Zawodnik dołączy do ekipy Nerazzurri po zakończeniu sezonu, podpisze kontrakt do czerwca 2012 roku. Castellazziego polecił Interowi Brazylijczyk Julio Cesar, który ma niepodważalną pozycję w drużynie z Mediolanu.
Ten golkiper trafi do Interu na zasadzie wolnego transferu. Jego umowa z Sampą traci bowiem na ważności.
Ronaldinho: Krok po kroku będziemy się zbliżać do Interu
AC Milan w niedzielny wieczór pokonał AS Bari i jego strata do Interu Mediolan stopniała do siedmiu oczek. Dodatkowo Rossoneri mają o jedno spotkanie rozegrane mniej. W środę piłkarze Leonardo powalczą we Florencji z Fiorentiną.
- Znaleźliśmy schemat takstyczny, dzięki któremu bawimy swoją grą - zauważył Ronaldinho. - Wszyscy jesteśmy szczęśliwi, gdy Milan wygrywa: ja, moi koledzy, trenerzy, prezydent i Galliani. Naprawdę wszyscy - dodał.
- Chcemy się jeszcze bardziej zbliżyć do Interu. Będzie ciężko, ale krok po kroku zobaczymy, co się wydarzy. Teraz myślimy o Fiorentinie, a czeka nas niełatwe przetarcie - wyjaśnił.
Bologna ma pretensje do sędziego: Del Piero zagrał ręką!
W trzecim z czterech ostatnich meczów ligowych kapitan Juventusu Turyn, Alessandro Del Piero podpadł zawodnikom rywala. Wcześniej za wymuszenie rzutów karnych, tym razem za zagranie piłki ręką w akcji, po której Candreva zdobył zwycięską bramkę. To po podaniu Alexa pomocnik skierował piłkę do siatki.
- Pozostaje ogromny żal - powiedział Antonio Busce. - Zagranie ręką Del Piero było ewidentne. Kapitan Juve zaśmiał się z tego przy Portanovie, w ten sposób potwierdzając wszystko. To, co się wydarzyło, widzieli wszyscy. Gdybym zrobił to samo, co Del Piero, bądźcie pewni, że odgwizdano by mi przewinienie. Zdarzenie było ewidentne, żeby nie powiedzieć, że rażące. Powiedziałem o tym sędziemu - dodał.
Oskarżenia zawodnika potwierdza prezydent Bolonii. - W meczach przeciwko Juventusowi nigdy nie mamy szczęścia. Brakowało tylko tego, by oni strzelili bramkę po zagraniu ręką Del Piero - powiedziała Francesca Menarini.
Wypadek samochodowy bramkarza Interu
Bramkarz Interu Mediolan, Julio Cesar w niedzielę wieczorem miał wypadek samochodowy. Występ Brazylijczyka w środowym meczu Ligi Mistrzów przeciwko Chelsea Londyn stoi pod znakiem zapytania.
Przyczyny wypadku jak na razie nie są znane. Wiadomo jednak, że Julio Cesar doznał w nim lekkiego urazu głowy. W poniedziałek nie wziął udziału w zajęciach Nerazzurri, został poddany szczegółowym badaniom.
W tym momencie trudno powiedzieć, czy zawodnik wystąpi w środowej konfrontacji przeciwko The Blues.
Rzecznik Mourinho do trenera Napoli: Osioł nigdy nie będzie koniem wyścigowym
Jose Mourinho zgodnie z zaleceniami właściciela Interu Mediolan, Massimo Morattiego prowadzi ciszę medialną. W jego obronie stanął jednak jego rzecznik prasowy. Eladio Parames odniósł się do ostatnich wypowiedzi Claudio Ranieriego i Waltera Mazzarriego.
- Kiedy przeczytałem wypowiedzi Ranieriego i Mazzarriego, jako rzecznik prasowy, a przede wszystkim przyjaciel Mourinho, muszę zareagować. Chcę przypomnieć panu Ranieriemu, że Jose zarówno w Chelsea Abramowicza, jak i w Interze Massimo Morattiego sięgał po sukcesy, w przeciwieństwie do niego. On w Chelsea Abramowicza i Juventusie rodziny Agnellich niczego nie wygrał - zauważył.
- Jeżeli chodzi o Mazzarriego, to mogę mu powiedzieć tylko tyle: Osioł może bardzo ciężko pracować, ale nigdy nie będzie koniem wyścigowym. Jose w Porto w 2004 roku dysponował budżetem w wysokości 60 mln euro, a mimo to wygrał, a tymczasem zespół Mazzarriego w tym sezonie na same transfery wydał 57 mln euro. W tej sytuacji trzeba osłu wytłumaczyć, że środki na transfery to tylko część budżetu klubu - dodał.
- Wielu ludzi, łącznie ze mną, mówi Jose, że serce boli, kiedy ogląda się go w lidze, którą kilka lat wstrząsnął wielki skandal i podłamał wszystkich tych, którzy kochają piłkę nożną. Jose jednak zawsze odpowiada mi, żebym się nie martwił, bo on się cieszy wraz ze swoimi zawodnikami, kiedy walczy przeciwko wszystkim - zakończył.
Massimo Moratti: Mourinho próbował powiedzieć, że chcą go zatrzymać
Właściciel Interu Mediolan, Massimo Moratti skomentował zachowanie szkoleniowca Jose Mourinho podczas sobotniego meczu z Sampdorią Genua. Włoch wyjaśnił także powody rozpoczęcia ciszy medialnej.
- Nie wiem, co miały oznaczać, te skrzyżowane i uniesione dłonie. To Mourinho musiałby wyjaśnić ten gest. Wydaje mi się jednak, że chciał w ten sposób pokazać, że próbują go zatrzymać. Moja drużyna grając w sobotę dziewięciu przeciwko jedenastu rozegrała naprawdę świetny mecz. Jeżeli chodzi o psychologiczny punkt widzenia, to dobry znak. Mowa tu jednak także o zmarnowaniu energii - powiedział Moratti.
W środę Inter zmierzy się z Chelsea Londyn. Będzie to pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów. - Potrzebna jest koncentracja, uwaga, a także szczęście. Musimy wykorzystać fakt, że zagramy u siebie. Cisza medialna? To normalne, widząc te wszystkie polemiki. To sposób na koncentrację i właściwe spożytkowanie naszej energii - zakończył.
Czterech piłkarzy Interu zawieszonych! Mourinho odpocznie przez 3 mecze
Włoski Wydział Dyscyplinarny nałożył ostre kary na zawodników Interu Mediolan. Aż czterech piłkarzy mistrzów Włoch odpocznie od piłki w najbliższy weekend. Konsekwencje swojego zachowania poniósł także Jose Mourinho.
Przez dwa spotkania do dyspozycji sztabu szkoleniowego Nerazzurri nie będą Esteban Cambiasso i Sulley Muntari. Pierwszy został zawieszony za próbę uderzenia rywala w tunelu stadionu San Siro w przerwie meczu, drugi za obrazę arbitra Paolo Tagliavento. W jednym starciu nie wystąpią: Walter Samuel i Ivan Cordoba. Obaj zobaczyli czerwone kartki w konfrontacji z Sampą.
Za skrzyżowanie dłoni ukarano szkoleniowca Interu, Jose Mourinho. Portugalczyk nie zasiądzie na ławce mediolańczyków przez trzy starcia. Dodatkowo zapłaci 40 tys euro.