Manuel Jimenez: Jesteśmy zgraną drużyną

Manuel Jimenez niecierpliwie czeka na konfrontację z CSKA Moskwa. Trener FC Sevilli ma nadzieję, że rytm meczowy, w którym się znajdują jego podopieczni wystarczy na pokonanie CSKA, ale zarazem obawia się, że rywal z Rosji odpowiednio wykorzystał czas na przygotowanie się do tej potyczki.

- Zawsze dobrze mieć harmonię w zespole. Posiadamy zgraną grupę piłkarzy, zdolną do osiągania dobrych wyników. Aby mieć pewność, że nic nas nie zaskoczy, musimy być skoncentrowani i grać zespołowo. Są czynniki, które nie zależą od trenera, jak murawa, warunki atmosferyczne, kontuzje, ale na końcu to i tak ja jestem odpowiedzialny za wynik - stwierdził.

- W zespole wszystko jest w porządku, więc w przypadku porażki nie będę szukał usprawiedliwień. Nie zgadzam się, że CSKA nie należy do europejskiej czołówki. To bardzo mocna drużyna, jedna z dwóch rosyjskich, które wygrały Puchar UEFA. Na pewno ich nie zlekceważymy. Losy awansu rozstrzygną się w rewanżu, ale musimy dobrze zagrać już w pierwszym meczu - dodał.

- Nie ma już niepewności co do występu Kanoute. Jest gotowy na 120 procent, ale nie mam pewności czy wystawię go w pierwszym składzie. Każdy zespół marzy o występie w finale Ligi Mistrzów. Na tym etapie zostały już tylko wielkie drużyny, a połowa z nich już teraz odpadnie. Chcemy awansować do ćwierćfinału. Chciałbym, aby długa przerwa CSKA zadziałała na nasza korzyść. Oni jednak też mają pewnego rodzaju przewagę, bo przygotowywali się tylko do tego meczu. Tymczasem my mieliśmy czasem dwa spotkania w ciągu tygodnia. Zatem to miecz obusieczny - zakończył.

Sevilla wygrała rywalizację w swojej grupie, wyprzedzając Stuttgart, Unireę i Rangersów, CSKA natomiast przegrało rywalizację z Manchesterem, ale okazało się lepsze od Wolfsburga i Besiktasu.

Źródło artykułu: