- Mimo wszystko zaimponowały mi te transfery i wcale nie wywołują one mojego zgorszenia, chociaż są krótkoterminowe. To była przecież jedyna droga ratunku. W Wodzisławiu wyliczyli sobie, że jeżeli wydadzą tyle i tyle na nowych piłkarzy, to potem zwróci się im to w formie kasy z Canal Plus. Ryzykują, ale byli pod ścianą. Ważne, że kupowali z pomysłem - powiedział Mielcarski w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
A kto zdaniem byłego reprezentanta Polski zostanie mistrzem Polski? - Wisła. Choćby z tego powodu, że ma sporą przewagę punktową. Nie będzie to jednak wiosenny spacerek, ale powinna sobie poradzić. Ważne, żeby dobrze zacząć - stwierdził.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.