Hop - Bęc po 18. kolejce ekstraklasy

Łukasz Hanzel z KGHM Zagłębia Lubin zdobył piękną bramkę i za to należy go nagrodzić. Takie strzały na długo pozostają w pamięci. Wysoką formę z jesieni potwierdzili zawodnicy Ruchu Chorzów, a z dobrej strony pokazał się Semir Stilić. Falstart zaliczyła krakowska Wisła. Oto przed Państwem zestawienie listy Hop - Bęc.

W tym artykule dowiesz się o:

HOP

Ruch Chorzów: Po zaskakująco świetnej rundzie jesiennej Niebieskim udało się zatrzymać najważniejszych graczy i wiosną nie zwalniają tempa. W pierwszym meczu z Arką Gdynia udowodnili, że nadal mogą liczyć się w walce o puchary.

Semir Stilić: Bośniak miał zgodę na odejście, ale nie pojawiły się oferty. Sporo mówiło się, że przyjście Siergieja Krawca podziała na niego motywująco i rzeczywiście tak się stało. Stilić grał ambitnie i walecznie. W pierwszej połowie zaliczył co prawda trochę prostych strat, ale jego dwie asysty w drugiej odsłonie spotkania przypomniały występy Bośniaka z najlepszych czasów gry w Kolejorzu.

Piękna bramka Hanzela: Takie bramki chcielibyśmy oglądać w każdej kolejce. Takie gole nie zdarzają się tylko w lidze hiszpańskiej czy angielskiej. A o jakim trafieniu właściwie mówimy? Łukasz Hanzel, zawodnik KGHM Zagłębia Lubin z pierwszej piłki z woleja tuż zza pola karnego huknął na bramkę Piasta Gliwice - po chwili futbolówka zatrzepotała w samym okienku. Było to pierwsze trafienie pomocnika Miedziowych w ekstraklasie, a od razu szczególnej urody. To kandydat nie na bramkę kolejki, ale na gola rundy.

BĘC

Falstart Wisły Kraków: Mistrzowie Polski i aktualny lider tabeli nie potrafił podnieść się po stracie bramki na początku meczu z PGE GKS-em Bełchatów. Potknięcie Białej Gwiazdy wykorzystały Legia Warszawa i Lech Poznań, a także dalsza grupa pościgowa czyli Ruch Chorzów i właśnie bełchatowianie.

Dekoncentracja Cracovii: Pasy przegrały wygrany mecz. Cracovia prowadziła w meczu z Legią Warszawa, miała na boisku o jednego zawodnika więcej. Podopieczni Oresta Lenczyka przez większą część spotkania grali lepiej w pojedynku z Cracovią, ale... nie potrafili potwierdzić tego kolejnym golem. Piłkarze z Krakowa zaliczyli dwa słupki i poprzeczkę. Legionistom wystarczyła chwila na zdobycie dwóch goli i rozstrzygnięcie na swoją stronę losów pojedynku.

Skuteczność Lechii Gdańsk: Gdańszczanie w Wodzisławiu Śląsku w starciu z miejscową Odrą mieli kilka stuprocentowych sytuacji, jednak nie udało im się ich wykorzystać. Gdyby podopieczni Tomasza Kafarskiego mieli trochę lepiej ustawiony celownik to z pewnością wywieźliby ze Śląska trzy punkty.

Źródło artykułu: