Kolejny etap operacji Euro2012 - zapowiedź meczu Polska - Bułgaria

Piłkarska reprezentacja Polski, budowana przez Franciszka Smudę z myślą o mistrzostwach Europy w 2012 roku, w środę w spotkaniu sparingowym zmierzy się z Bułgarią. To kolejny etap przygotowań i selekcji, której dokonuje szkoleniowiec. Rywal może nie zalicza się światowej czołówki, ale na pewno jest wymagający. Jak spiszą się biało-czerwoni?

Artur Długosz
Artur Długosz

Bez pierwotnie powołanych Ireneusza Jelenia z francuskiego AJ Auxerre i Łukasza Piszczka z niemieckiej Herthy Berlin reprezentacja Polski zmierzy się w środę z Bułgarią. Obydwaj zawodnicy są kontuzjowani. W najnowszym rankingu FIFA nasi rywale plasują się na 30. miejscu. Biało-czerwoni są prawie trzydzieści lokat niżej - na 59. pozycji. Faworyta tej potyczki łatwo więc wskazać...

Środowi rywale reprezentacji prowadzonej przez Franciszka Smudę wystąpią w mocnym składzie. W kadrze na to spotkanie znaleźli się tacy zawodnicy jak Stilian Petrow z Aston Villi, Martin Petrow z Manchesteru City czy Dymitar Berbatow z Manchesteru United. Pozostali Bułgarzy również grają w silnych europejskich drużynach.

Polacy z silnymi rywalami muszą się jednak mierzyć, by dobrze przygotować się do mistrzostw Europy, które odbędą się w naszym kraju. Problem jednak, że obecnie nie za bardzo mamy gdzie grać. - Na pewno murawa nie nadaje się do gry na tym poziomie. Teraz w Polsce wiele boisk jest w takim stanie. Wiadomo jaka była pogoda i jakie były warunki. Tym bardziej u nas, gdzie na tą murawę narzekaliśmy jeszcze jak było zielono. W zasadzie nie ma w ogóle trawy na Konwiktorskiej - wyjaśnia w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Igor Gołaszewski, rzecznik prasowy Polonii Warszawa, na której stadionie rozegrane zostanie spotkanie. - Mecz jest rozgrywany w Warszawie na prośbę Bułgarów, także działacze nie mieli innego wyjścia - dodaje.

Boiska jednak już się nie zmieni i w środę obydwie jedenastki staną naprzeciwko siebie. Franciszek Smuda będzie mógł się po raz kolejny przyjrzeć powołanym przez siebie piłkarzom. Tym razem nie będą to tylko zawodnicy z polskich lig, ale także i ci, którzy występują poza granicami naszego kraju. Na murawie zobaczymy więc na przykład Tomasza Kuszczaka, Jakuba Błaszczykowskiego czy Ludovika Obraniaka. Wydaje się, że to w tej chwili jedna z najmocniejszych jedenastek jaką może wystawić opiekun naszej kadry. Jak więc zaprezentują się zawodnicy? Czy w końcu po spotkaniu będziemy zadowoleni z ich gry? Tego wszystkiego dowiemy się już w środę.

Polska - Bułgaria / śr 03.03.2010, godz. 20.30

Przewidywany skład Polski:

Kuszczak - Kowalczyk, Michał Żewłakow, Glik, Dudka, Peszko, Murawski, Majewski, Błaszczykowski, Obraniak, Lewandowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×