Środa w La Liga: Real i Barca nie śpią przed latem

Igor Kubiak 03 Marca 2010, 19:32

Prezydent Sevilli oskarża Madryt

W najbliższej serii spotkań Primera Division najciekawiej zapowiada się konfrontacja Realu Madryt z Sevillą. Głos w sprawie tego meczu zabrał już kontrowersyjny prezes Andaluzyjczyków - Jose Maria del Nido, który uznał, że ostatnie łączenie Jesusa Navasa z Królewskimi to celowy zabieg prasy ze stolicy.

- To nie przypadek, że to się dzieje przed ważnym meczem. Madrycka prasa stara się zdestabilizować rywali. Oni rozumieją jak ważne są te trzy punkty. Navas jest jednak częścią Sevilli. Ma kontrakt i nie myślimy o jego sprzedaży - przyznał del Nido.

Nowy Laudrup na oku Barcy

Utalentowany pomocnik Ajaxu Amsterdam - Christian Eriksen znalazł się na celowniku FC Barcelony. 18-letni pomocnik zaliczył już kilka występów w zespole Martina Jola i zbiera bardzo dobre recenzje.

Skauci Katalończyków obserwowali młodziana w Lidze Europejskiej przeciwko Juventusowi Turyn. Eriksen już jest porównywany do braci Laudrup - Micheala oraz Briana. Jego umowa z Holendrami wygasa w przyszłym roku.

Real powalczy o Luiza

Włodarze Realu Madryt obserwują sytuację środkowego defensora - Davida Luiza z Benfiki Lizbona. Z chęcią Chilijczyka pozyskałby trener Manuel Pellegrini, który w tym sezonie musiał sobie radzić bez ciężko kontuzjowanego Pepe.

Przedstawiciele Blancos zdążyli się już skontaktować z reprezentantami 22-latka. Jego klauzula wykupu wynosi 50 mln euro, ale Benfica powinna zasiąść do rozmów w przypadku przedstawienia oferty o 20 mln mniejszej. Luiz znalazł się również na oku Bayernu Monachium oraz Chelsea Londyn.

Canales przeprasza kibiców

Sergio Canales wciąż pozostaje piłkarzem Racingu Santander, jednak zdecydował się już zrobić sesję zdjęciową w ekipie Realu Madryt. Niezadowoleni z takiego faktu byli kibice Kantabryjczyków.

- Rozumiem dlaczego fani nie są szczęśliwi tylko zdenerwowani i chciałbym za to przeprosić. Jestem tutaj aby pomóc Racingowi - zaznaczył utalentowany pomocnik.

Hleb powróci do Barcelony

Reprezentant Aleksandra Hleba przyznał, że po wypożyczeniu do VfB Stuttgart piłkarz powróci do FC Barcelony. Wciąż jednak nie wiadomo, czy Białorusin pozostanie na Camp Nou, czy ponownie zmieni otoczenie. Jego umowa wygasa za dwa lata.

Konkretna decyzja ma nastąpić po zbliżających się wielkimi krokami Mistrzostwach Świata w RPA. Hleba łączono już z powrotem do Premier League, a konkretnie do Manchesteru City i Aston Villi.

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)