Po niespodziewanym remisie w Leverkusen, Kolonia chce urwać punkty wielkiemu Bayernowi. Jeśli jednak wierzyć statystykom, to Koziołki w starciu z monachijczykami pozostają bez szans. Bawarczycy wygrali bowiem w Kolonii ostatnich siedem meczów! Co może być przeszkodą w zwycięstwie? Kontuzje. Przetrzebiona jest zwłaszcza defensywa Bayernu. Urazu kości policzkowej w środowym spotkaniu Argentyny z Niemcami doznał Martin Demichelis i jego występ jest wykluczony. Pod znakiem zapytania stoi udział drugiego filaru obrony, Daniela van Buytena, dochodzącego do siebie po kontuzji łydki. Belg nie zagrał w środowym meczu swojej reprezentacji. - Fizycznie nie jestem jeszcze w pełni sprawny - zaznaczył van Buyten. Pozostali piłkarze będą do dyspozycji Louisa van Gaala. Problemy zdrowotne mają także zawodnicy gospodarzy. W czwartek rekonstrukcję wiązadeł krzyżowych przeszedł Christopher Schorch i będzie pauzował pół roku. To jednak nie główny problem podopiecznych Zvonimira Soldo. O ból głowy przyprawia postawa największej gwiazdy zespołu, Lukasa Podolskiego. O "Poldim" zrobiło się głośno po ostatnim pojedynku kadry narodowej. Urodzony w Gliwicach zawodnik obraził dziennikarza stacji DSF, gdy ten zadał mu pytanie o przyczyny nieskuteczności i fatalnej formy. Podolski się obruszył i prawie pobił reportera. Później za swoje zachowanie przepraszał. - Jest mi bardzo przykro za to, co zrobiłem. Nie utrzymałem nerwów na wodzy. To będzie dobra nauczka na przyszłość - powiedział napastnik Kolonii, który w sobotę będzie miał idealną okazję do przełamania. W Bayernie spędził poprzednie trzy sezony i ma swoim byłym kolegom coś do udowodnienia. Warto również wspomnieć o polskim akcencie. Prawdopodobnie w podstawowym składzie gospodarzy wybiegnie Adam Matuszczyk, który zadebiutował w zeszłej kolejce. Spisał się na tyle dobrze, że może liczyć na następne występy.
Podwójną wartość będą miały punkty zdobyte w potyczce Freiburga z Hannoverem. Obydwa zespoły walczą o zachowanie ligowego bytu. W gorszej sytuacji znajdują się goście, którzy nie dość, że zajmują niższą pozycje w tabeli, to przegrali dziewięć ostatnich spotkań. Widać jednak cień nadziei. Podopieczni Mirko Slomki dobrze wypadli w pojedynku z Wolfsburgiem - do zdobycia punktów zabrakło szczęścia. - Wierzę, że fortuna będzie nam sprzyjać. Od kilku tygodni gramy pod ogromną presją. Wiem, jak ważny jest ten mecz, dlatego w grę wchodzi tylko wygrana- powiedział Slomka dla hannover96.de. We Freiburgu także zdają sobie sprawę z istoty spotkania. Piłkarze Robina Dutta przeżywają kryzys, zwycięstwa nie odnieśli od trzynastu kolejek. Teraz, podobnie jak rywale, liczą na trzy oczka. - Mamy więcej do wygrania od przeciwników i mam nadzieję, że to będzie nasz atut- mówił Dutt dla scfreiburg.com. Trenerowi wtórowali zawodnicy. - Chcemy po tym meczu być przed Hannoverem - zaznaczył Stefan Riesinger, napastnik miejscowych. By ten cel osiągnąć, Freiburgowi wystarczy remis. Taki wynik przyjezdnych nie zadowoli.
Emocji nie powinno zabraknąć w pozostałych meczach. Wicelider, Bayer Leverkusen, zagra w Norymberdze, a trzecie w tabeli Schalke 04 pojedzie do Frankfurtu. Eintracht w tegorocznych rozgrywkach spisuje się bardzo dobrze i walczy o udział w europejskich pucharach. W sobotnim pojedynku nie może sobie jednak pozwolić na porażkę. Zwyciężyć musi także Schalke, by nie stracić dystansu do prowadzącego Bayernu.
Program 25. kolejki Bundesligi:
Sobota, 5. marca:
1. FC Köln - Bayern München, godz. 15.30
Werder Bremen - VfB Stuttgart, godz. 15.30
Hamburger SV - Hertha Berlin, godz. 15.30
Eintracht Frankfurt - FC Schalke 04, godz. 15.30
SC Freiburg - Hannover 96, godz. 15.30
VfL Wolfsburg - VfL Bochum, godz. 15.30
Borussia Dortmund - Borussia Mönchengladbach, godz. 18.30
Niedziela, 6. marca:
1. FC Nürnberg - Bayer Leverkusen, godz. 15.30
1899 Hoffenheim - 1. FSV Mainz 05, godz. 17.30