Organizując imprezy w Polsce po 1 lutego 2010 organizatorzy imprez masowych narażają się na zarzut popełnienia przestępstwa zagrożonego karą 8 lat więzienia - tak twierdzi Prokuratura Okręgowa w Świdnicy. Takie wyjaśnienia zostały wydane na wniosek Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Wszystko w związku z wygaśnięciem 1 lutego przepisów wykonawczych do ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Dotyczyły one między innymi wymogów stawianym służbom porządkowym, co do ich wyposażenia i wyszkolenia. I choć Rząd powinien wydać nowe rozporządzenie w tej sprawie, to jeszcze tego nie uczynił.
Podejrzenia w tej sprawie miała Dolnośląska policja i poprosiła o orzeczenie w tej sprawie Prokuratury ze Świdnicy. Ofiarą padł Górnik Wałbrzych, który podlega pod świdnicką prokuraturę. Górnik nie może w związku z tym rozpocząć rozgrywek 3. ligi, ze względu na brak regulacji prawnej w zakresie bezpieczeństwa imprez masowych.
Brak przepisów nie powoduje jednak, że policja masowo zakazuje organizacji imprez masowych. Tak się działo między innymi podczas pierwszych kolejek lig piłkarskich. Rozwiązaniem problemu do czasu wprowadzenia nowych przepisów może być wydzielenie na stadionie 999 miejsc. Sprzedano mogłoby zostać wówczas właśnie tylko 999 biletów. Bowiem według ustawy z imprezą masową w terenie otwartym mamy do czynienia wtedy, kiedy zbiera się co najmniej 1000 osób.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.