Euzebiusz Smolarek: Nie będę się skarżył

- Pewnie, że chciałbym grać dłużej, ale nie będę się skarżył, bo pod wodzą Holendra nie przegraliśmy od pięciu meczów - mówi na łamach Super Expressu Euzebiusz Smolarek, napastnik greckiej Kavali.

Polak trafił do tego klubu kilka tygodni temu. Często jednak siedzi na ławce rezerwowych, a co zadziwiające - jest ściągany z boiska jeszcze w pierwszej połowie! Strzelił bramkę Panathinaikasowi Ateny, ale boisko opuścił przed przerwą.

- Grałem bardzo dobrze, już w 6. minucie zdobyłem prowadzenie dla Kavali. Potem uratowałem zespół przed stratą bramki, bo wybiłem piłkę z linii bramkowej. Rozkręcałem się z minuty na minutę, a tu nagle zmiana. Trener ściągnął mnie z boiska - przyznał Super Expressowi reprezentant Polski.

Więcej w Super Expressie.

Komentarze (0)