Jose Mourinho: Pokonanie Chelsea nie będzie niczym wyjątkowym

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jose Mourinho wraca na Stamford Bridge. Portugalczyk staje przed szansą wyeliminowania z rozgrywek Ligi Mistrzów swojego byłego pracodawcy, Chelsea Londyn. Przed rewanżem Inter Mediolan jest w nieco lepszej sytuacji, na San Siro wygrał bowiem 2:1.

We wtorkowy wieczór Inter Mediolan spróbuje przełamać fatum. W ostatnich latach regularnie odpadał z Ligi Mistrzów na etapie 1/8 finału. - Dla mnie czymś wyjątkowym byłby awans mojego zespołu do kolejnej fazy Ligi Mistrzów, ale pokonanie Chelsea niczym wyjątkowym nie będzie. Dla Interu przebrnięcie 1/8 finału zawsze jest trudne, dlatego dla nas to takie ważne - powiedział Jose Mourinho na konferencji prasowej przed meczem z Chelsea.

Trener nie chciał wyjaśniać powodu nieobecności w kadrze Mario Balotelliego. - Nie mogę wyjaśnić braku powołania Balotelliego. Mogę jednak mówić o tych, którzy do Londynu pojechali. On jutro nie zagra, nie będzie go na ławce rezerwowych, nie rozmawiam na jego temat. To proste. W przeciwnym razie musiałbym tłumaczyć, dlaczego nie ma Arnautovicia, Khrina, Chivu.

Portugalczyk uważa, że aktualna sytuacja Interu w Serie A nie wpłynie na starcie z Chelsea. - Nie sądzę, by ostatni pojedynek ligowy miał wpływ na wtorkowy mecz. Wszyscy jednak wiedzą, w jaki sposób to wszystko się zaczęło, w jaki sposób sytuacja w lidze się zmieniła, przez co Milan traci do nas tylko jeden punkt. Każdy wie, jak jedni tracili punkty, a inni je zdobywali. Jeżeli zacząłbym mówić, zawiesiliby mnie na kolejne 3 mecze albo i więcej. Serie A nie ma żadnego związku ze spotkaniem w Lidze Mistrzów. Jutro czeka nas inny mecz, pod każdym względem. To dla nas taki mały finał, bo tym wielkim będzie inne spotkanie - wyjaśnił Mourinho.

Szkoleniowiec Interu nie kryje, że powrót do Anglii na starcie z Chelsea będzie dla niego czymś wyjątkowym. - Tutaj czułem się bardzo dobrze i z powodzeniem pracowałem przez wiele lat. Oczywiście będę musiał kontrolować emocje. Nie można jednak mylić tego sentymentu z moim profesjonalizmem i chęcią zwycięstwa. Postaram się wpływać na mój zespół przez 90 minut. Naturalnie to piłkarze są tymi, którzy wygrywają - zauważył.

Mourinho częściowo zdradził skład, jaki we wtorkowy wieczór wybiegnie na boisko. - Zagrają Julio Cesar, Maicon, Lucio, Samuel, Zanetti, Milito, Sneijder. Pozostałych poznacie jutro - zakończył.

Źródło artykułu: