Jesteśmy pewniejsi - komentarze po meczu Korona Kielce - Jagiellonia Białystok

Pewne zwycięstwo w ćwierćfinale Remes Pucharu Polski odnieśli piłkarze Korony Kielce nad Jagiellonią Białystok. Wynik meczu ustalony został już w pierwszej połowie, w której padły aż cztery bramki. Ze zwycięstwa 3:1 cieszyli się Złocisto-krwiści.

Marcin Sasal (Korona Kielce): Zakładano, że odpuścimy mecz pucharowy. Jednak piłkarze szczególnie chcieli dziś pokazać, że porażka z Cracovią była przypadkiem. Wprowadziłem na boisko zawodników, którzy mniej grali w wiosennych spotkaniach. Okazało się, że mamy niezłych piłkarzy, każdy zmiennik wnosi coś ciekawego do gry. Cierzniak pokazał, że będzie wymagającym rywalem do miejsca w bramce, swoimi interwencjami uratował końcowy wynik. Musimy znaleźć równowagę, bo często zapędzając się do ataku, do strzelania bramek, zapominamy o obronie. Przed kolejnymi meczami ligowymi, jesteśmy pewniejsi co do formy i możliwości piłkarzy i ewentualnych zmian w zespole.

Michał Probierz (Jagiellonia Białystok): Po meczu z Wisłą byliśmy chwaleni, a dziś zostaliśmy wprost sprowadzeni na ziemię. Mimo, że mecz ułożył się po naszej myśli, gdyż to my wyszliśmy na prowadzenie, szybko jednak to straciliśmy po błędach, które nie powinny się zdarzyć. Mieliśmy kilka dobrych sytuacji, jednak ich nie wykorzystaliśmy. Trudno być zadowolonym z wyniku. Czeka nas trudna przeprawa w meczu rewanżowym.

Komentarze (0)