Piłkarz Piasta Gliwice: Musimy wygrać z Łomżą

Piast Gliwice nie traci nadziei na wywalczenie historycznego awansu do pierwszej ligi. Wydaje się, że gliwiczanie kryzys mają już za sobą. Pewne zwycięstwo nad Turem Turek w meczu 30. kolejki drugoligowych rozgrywek podniosło morale w szeregach gliwiczan. - Teraz czas pokonać Łomżę - zapowiada pomocnik zespołu Daniel Chylaszek w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

W środę podopieczni Piotra Mandrysza rozbili w drobny pył beniaminka z Turka, dzięki czemu awansowali na trzecie miejsce w tabeli. Śląsk zostawił bowiem komplet punktów w Warszawie. Pierwsza połowa konfrontacji z Turem nie zapowiadała jednak zwycięstwa gliwiczan. - Mecz z Turem zaczęliśmy dobrze. Szybko strzeliliśmy bramkę, ale potem gra się nie kleiła. Rywale wyrównali i w nasze szeregi wkradła się nerwowość. Na szczęście mecz skończył się, jak się skończył - wspomina Daniel Chylaszek, strzelec jednej z bramek w tamtej rywalizacji.

Zawodnik doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że w niedzielnej konfrontacji z ŁKS-em Łomża gliwiczanie nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów. Jeśli marzą o pierwszej lidze, muszą pokonać niżej notowanego rywala. - Nie ulega wątpliwości, że teraz musimy wygrać z Łomżą. Na pewno powalczymy o trzy punkty, bo tylko taki wynik nas interesuje. Nie mamy innego wyjścia - dodaje piłkarz.

Chylaszek nie wyobraża sobie, by na finiszu rozgrywek Piast nie świętował awansu- Szanse na pierwszą ligę są duże - ocenia sytuację - Jesteśmy w czołówce tabeli. Cały czas liczymy się w walce o Orange Ekstraklasę.

Kluczem do awansu mogą się okazać punkty zdobyte w meczach wyjazdowych, ale w nich Piast nie radzi sobie najlepiej. Ma poważne problemy ze zdobywaniem bramek na terenie rywala. Do tej pory zdobył ich zaledwie dziewięć. Teraz może być jeszcze trudniej o gole, bo gliwiczanie w dwóch pozostałych meczach wyjazdowych zmierzą się z Wisłą Płock i Polonią Warszawa. - Trudno wyjaśnić przyczyny naszej słabej skuteczności na wyjazdach. Mieliśmy fantastyczną serię 22. meczów bez porażki z rzędu. Później coś się zacięło. Przegraliśmy u siebie ze Zniczem i zaczęło być nie najlepiej. Teraz na szczęście znowu wygraliśmy, co na pewno podniesie morale w naszym zespole. Z Płocka będziemy chcieli przywieźć chociaż jeden punkt- zapewnił zawodnik.

W niedzielny wieczór Piast Gliwice podejmie przed własną publicznością ŁKS Łomża.

Komentarze (0)