Tomasz Mikołajczak jeszcze niedawno grał w Nielbie Wągrowiec. Dzisiaj przebojem próbuje wedrzeć się do składu poznańskiego Lecha. Pomogło mu troszeczkę szczęście w postaci kartek Sławomira Peszko, ale napastnik Kolejorza w pełni wykorzystał daną mu szansę. Mikołajczak był jednym z najlepszych piłkarzy podczas meczu Lecha z Jagiellonią. Właśnie dobra postawa w tym meczu spowodowała, że prawdopodobnie zobaczymy go również w meczu z Odrą Wodzisław. Również dlatego, że z powodu kartek tym razem nie zagra podstawowy snajper Lecha Robert Lewandowski.
Mikołajczak zdaje sobie sprawę ze swojego miejsca w drużynie. Póki co otrzymuje szansę gry w momencie, gdy nie może wystąpić któryś z podstawowych zawodników Kolejorza. Godzi się jednak ze swoją rolą w drużynie, bo jak podkreśla do tego przygotował go trener Zieliński. Mikołajczak jeszcze nie wie, czy wystąpi w meczu z Odrą. Mocno jednak na to liczy w świetle nieobecności Lewandowskiego. Dotychczas w barwach Lecha strzelił 4 bramki. Wszystkie na pozycji prawoskrzydłowego. Sam podkreśla, że nadszedł czas na przełamanie na pozycji napastnika.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.