Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

W Piaście nie wszyscy walczą o utrzymanie?

Wystarczy spojrzeć na tabelę ekstraklasy, by zorientować się w jak kiepskiej sytuacji znajduje się drużyna Piasta Gliwice. Przed niebiesko-czerwonymi ciężki bój o utrzymanie, ale patrząc na postawę niektórych zawodników, można odnieść wrażenie, że nie wszyscy zdają sobie sprawę, o co tak naprawdę walczą.

Agnieszka Kiołbasa
Agnieszka Kiołbasa

O ile w meczu z Polonią Bytom do gry Piasta nie można było mieć większych zastrzeżeń, o tyle w konfrontacji z Jagiellonią Białystok na boisku nie było widać, że gliwiczanie walczą o wszystko. Niektórzy piłkarze zagrali na pół gwizdka. - Przegraliśmy nie dlatego, że byliśmy zespołem słabszym, ale dlatego, że chyba nie każdy z nas zdaje sobie sprawę, o co walczymy - powiedział dosadnie Sławomir Szary.

Podobne zdanie na temat postawy drużyny ma pomocnik Kamil Wilczek. - Jeżeli nie daje się z siebie wszystkiego, to trudno myśleć o zdobywaniu punktów. W poprzedniej kolejce pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę, a teraz wyszliśmy na boisko przestraszeni - zauważył najlepszy strzelec Piasta w 2010 roku.

Opiekun Piasta, Ryszard Wieczorek nie ma wątpliwości, że problem tkwi w głowach zawodników. - Uważam, że wielu moich piłkarzy posiada większe umiejętności niż pokazało w Białymstoku. Przed tygodniem graliśmy swobodnie i dosyć pewnie. Przyszedł mecz wyjazdowy i wielu zawodników nie poznawałem. Strona mentalna zespołu jest na bardzo niskim poziomie. Zawodowy piłkarz musi podchodzić tak samo do meczu na wyjeździe, jak do tego u siebie - zauważył szkoleniowiec.

We wtorek Piastunki rozpoczną przygotowania do starcia z Koroną Kielce. Spotkanie odbędzie się w Gliwicach, więc niebiesko-czerwoni po raz pierwszy od dawna będą mieli atut własnego boiska. Czy go wykorzystają?

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
inf. własna
Komentarze (2)
  • alum Zgłoś komentarz
    jak juz slysze wieczorka jak on daje diagnozy dlaczego oni nie graja , smiac sie chce - takie daignozy jakie postawil i spuscil gornika bo to nie byla wina kasperczaka a wlasnie wieczorka bo to
    Czytaj całość
    za jego kadencji gornik spadl na ostatnie miejsce , tak samo bylo w tamtym roku w odrze tez ja zostawil na ostatnim miejscu , panie wieczorek moze dac sobie z rok luzu od spuszczania druzyn..
    • poziomka Zgłoś komentarz
      Przecież wiadome było że ta zbieranina zawodników z całej Polski przyjechała do Gliwic za pieniędzmi a nie utrzymać ligę dla Piasta.
      Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
      ×
      Sport na ×