Jedni po piąte zwycięstwo z rzędu, drudzy myślami gdzie indziej - zapowiedź meczu KGHM Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk

Inne priorytety mają piłkarze Zagłębia Lubin i Lechii Gdańsk. Miedziowi walczą o utrzymanie, a z kolei Lechiści są myślami przy wtorkowym meczu z Jagiellonią Białystok w półfinale Pucharu Polski. Czy to sprawia, że Zagłębie pewnie wygra na Dialog Arena?

Nie, ponieważ Lechia wyjątkowo dobrze radzi sobie na obcych obiektach. Nawet lepiej niż na swoim stadionie, dlatego lubinianie nie mogą być pewni trzech punktów. Z drugiej jednak strony Zagłębie wygrało cztery ostatnie mecze, ale trzeba od razu zaznaczyć, że trzy z nich na wyjeździe. Podobnie jak ich sobotni rywale, lepiej radzą sobie, kiedy grają na boisku rywala. Na Dialog Arena wygrali tylko dwa razy.

Lechia może być jednak myślami zupełnie gdzie indziej. We wtorek zagra z Jagiellonią w półfinale Pucharu Polski. Gdańszczanie zapewne chętnie skorzystaliby z tej furtki dostania się do europejskich pucharów, ponieważ w stawce pozostały już zespoły, z którymi są w stanie sobie poradzić.

Do Lubina Tomasz Kafarski zabrał 18-stu zawodników. Arkadiusza Mysonę zastąpił Rafał Kosznik. Miedziowi mają problemy z urazami. Niepewny jest występ Bojana Isailovicia. - Decyzję podejmiemy dzień przed meczem. Daję mu 60 procent szans na występ - mówi portalowi SportoweFakty.pl Marek Bajor, trener KGHM Zagłębia Lubin. Wciąż nie mogą grać Dawid Plizga oraz Szymon Pawłowski. Urazu z GKS-em Bełchatów doznał Martins Ekwueme. - Jest już zdrowy i mogę korzystać z jego usług - dodaje.

W barwach Zagłębia trudno spodziewać się zmian w porównaniu do ostatnich meczów. Lubinianie pokonali tydzień temu GKS Bełchatów 3:1. Lechiści w tym samym czasie musieli uznać wyższość Legii Warszawa. Przegrali na swoim terenie 2:3, chociaż po dziesięciu minutach wygrywali 2:0. Wielu obserwatorów zaznaczało, że podopiecznym Kafarskiego starczyło sił tylko na pierwszą połowę.

Jesienią mecz w Gdańsku pomiędzy Lechią, a Zagłębia dostarczył sporo kontrowersji. Jedyna bramką padła w 89. minucie. Wówczas Ivans Lukjanovs wskoczył na plecy Michała Łabędzkiego po czym futbolówka wpadła do bramki Miedziowych. Nie powinna jednak zostać uznana, gdyż zawodnik Lechii faulował.

Zagłębie ma zatem okazje do rewanżu. Piłkarze z Lubina mimo upływu kilku miesięcy wciąż pamiętają o tamtej bramce. Mają jednak inny cel - piąte z rzędu zwycięstwo. Jeśli ograją Lechię, to mogą być niemal pewni pozostania w ekstraklasie. Na dodatek za tydzień zagrają na swoim stadionie z Cracovią i będą faworytami tego pojedynku. A Lechia? Nic się nie stanie jak przegra z Zagłębiem. Ważniejszy jest mecz z Jagiellonią we wtorek. Zdobycie Pucharu Polski dałoby gdańszczanom awans do europejskich pucharów. Poprzez ligę będzie to dużo cięższe zadanie.

KGHM Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk / sob 03.04.2010 r. godz. 17:00

Przewidywane składy:

Zagłębie Lubin: Ptak - G.Bartczak, Stasiak, Reina, Costa - Ekwueme, M.Bartczak, Hanzel - Kędziora, Traore, Micanski.

Lechia Gdańsk: Kapsa - Bąk, Wołąkiewicz, Kozans, Kosznik - Wiśniewski, Surma, Nowak, Laizanas - Lukjanovs, Dawidowski.

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).

Zamów relację z meczu KGHM Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk

Wyślij SMS o treści SF LECHIA na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu KGHM Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk

Wyślij SMS o treści SF LECHIA na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Komentarze (0)