Zmiana ról - zapowiedź meczu Sokół Aleksandrów Łódzki - GKS Jastrzębie

Zawodnicy Sokoła i GKS-u spotkają się ze sobą po raz drugi w tym sezonie i po raz drugi mecz zostanie rozegrany na stadionie w Jastrzębiu Zdroju. Z uwagi na remont obiektu w Aleksandrowie Łódzkim, władze obu klubów zdecydowały, że sobotni mecz rozegrany zostanie na Śląsku. W rundzie jesiennej lepsi okazali się goście wygrywając 1:0.

Trener gospodarzy Wojciech Borecki pracuje z zespołem już ponad dwa tygodnie i jak sam przyznaje poznaje go coraz lepiej. - Coraz więcej wiem o tym zespole i coraz większy obraz mam tego co się tutaj dzieje. Dwa tygodnie to już jest sporo jednostek treningowych po których mam zdecydowanie większe oczekiwania niż przed pierwszym meczem - powiedział trener GKS-u. Po zwycięstwie nad Stalą Rzeszów i ubiegłotygodniowym walkowerze za spotkanie z Hetmanem Zamość jastrzębianie awansowali na 14. pożycję w tabeli, ale trener Borecki przestrzega przed optymizmem. - Sytuacja w tabeli może być taka, że w wariancie pesymistycznym spada 6 zespołów i dla nas każdy mecz jest teraz za 6 punktów, w każdym gramy o zwycięstwo i nie wyobrażam sobie żeby było inaczej.

W rundzie jesiennej spotkanie obu drużyn zakończyło się zwycięstwem Sokoła 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył wtedy Arkadiusz Świętosławski. Sokół wywiózł z Jastrzębia trzy punkty, ale z przebiegu meczu było to bardzo niespodziewane rozstrzygnięcie bowiem Gieksa posiadała momentami ogromną przewagę i stworzyła sobie kilka wyśmienitych okazji do zdobycia gola, jednak tego dnia goście mieli więcej szczęścia. - Na pewno zawodnicy pamiętają porażkę z Sokołem w rundzie jesiennej 1:0 gdzie było niezmiernie wiele sytuacji do strzelenia bramki, a przeciwnik oddał dwa strzały i zdobył 3 punkty. Zrobimy wszystko, żeby ta sytuacja się nie powtórzyła - zapewniał szkoleniowiec jastrzębian.

W dalszym ciągu dużym problemem w Jastrzębiu jest bardzo wąska kadra. W minionym tygodniu z drużyną trenował słowacki napastnik, jednak nie przekonał do siebie sztabu trenerskiego Gieksy. -Mamy tylko 18 zawodników zdolnych do gry. Z Sokołem nie zagra Tomek Świerzyński, który nie doszedł jeszcze do pełnej dyspozycji po kontuzji - kręcił głową były opiekun Rekordu Bielsko-Biała.

Zawodnicy Sokoła nie najlepiej rozpoczęli rundę jesienną. W spotkaniach ze Startem Otwock i Stalą Rzeszów podopieczni Piotra Kupki nie zdobyli nawet punktu i w sobotnim spotkaniu zapewne będą chcieli przełamać złą passę. Mimo tego faworytem spotkania będzie znajdujący się w dobrej formie GKS Jastrzębie.

Sokół Aleksandrów Łódzki - GKS Jastrzębie /sob. 04.03.2010r. godz. 14:00

Przewidywane składy:

Sokół Aleksandrów Łódzki: Sima - Noga, Cyran, Turek, Woźniczak, Tarkowski, Słyścio, Sessou, Bartos, Ihenacho, Świętosławski.

GKS Jastrzębie: Paś - Chrabąszcz, Smarduch, Bartosz Kopacz, Filipe, Wawrzyczek, Kostecki, Miły, Milkowski, Adaszek, Łaciok.

Komentarze (0)