Ligue 1: Szczęśliwe zwycięstwo Olympique Marsylia, Girondins Bordeaux nie obroni mistrzowskiego tytułu?

W środę w zaległym meczu 30. kolejki Ligue 1 Olympique Marsylia zmierzył się z FC Sochaux. Przełożone spotkanie 26. kolejki z Le Mans rozegrali natomiast piłkarze Girondins Bordeaux. Niespodziewanie tylko jeden z faworytów zdołał dopisać do swojego dorobku trzy punkty.

Le Mans w ostatnich tygodniach spisywało się fatalnie. W poprzednich sześciu kolejkach podopieczni Arnauda Cormiera wywalczyli zaledwie dwa punkty. Dla przeżywających trudne chwile piłkarzy Bordeaux pojedynek z broniącym się przed spadkiem rywalem był idealną szansą do przerwania złej passy. Żyrondyści zgodnie z oczekiwaniami szybko objęli prowadzenie, w 8. minucie pierwszego gola w tym sezonie strzelił Henrique. Gospodarze szybko zdołali jednak wyrównać, a jeszcze przed przerwą objęli nawet prowadzenie. Trener Laurent Blanc w drugiej połowie dokonał roszad w składzie, na boisku pojawili się m.in. najlepszy strzelec zespołu Marouane Chamakh oraz Yoan Gouffran, ale Żyrondyści nie zdołali już odwrócić losów spotkania, Le Mans wygrało 2:1.

Kibiców nie zawiedli natomiast zawodnicy Olympique Marsylia. Drużyna Didiera Deschampsa skromnie pokonała na wyjeździe FC Sochaux 1:0. Przez 87 minut na tablicy wyników utrzymywał się bezbramkowy rezultat i zanosiło się na niespodziankę, ale tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego golkipera Sochaux Matthieu Dreyera zdołał pokonać Stephane Mbia.

OM dopisał do swojego dorobku cenne trzy punkty i umocnił się na czele tabeli Ligue 1. Aktualnie wyprzedza wicelidera - AJ Auxerre o 5 punktów. Bordeaux traci do lidera już 9 punktów, ale Żyrondyści mają do rozegrania jeszcze jeden mecz zaległy.

Le Mans - Girondins Bordeaux 2:1 (2:1)

0:1 - Henrique 8'

1:1 - Le Tallec 17'

2:1 - Dossevi 45'

FC Sochaux - Olympique Marsylia 0:1 (0:0)

0:1 - Mbia 88'

Komentarze (0)