Pozostały już cztery kolejki do końca. Wciąż nie wiadomo, kto sięgnie po mistrzostwo Anglii, ale z każdą serią spotkań reflektory coraz bardziej kierują swoje światło na Chelsea. Pierwsze miejsce w tabeli oraz cztery punkty przewagi nad Manchesterem United i sześć nad Arsenalem. To bardzo duża przewaga, zwłaszcza, że The Blues mają przed sobą mecze na Stamford Bridge ze Stoke City i Wigan Athletic. Oba powinni wygrać.
Najważniejszy będzie pojedynek na White Hart Lane z Tottenhamem Hotspur. To tam w środę przegrał Arsenal. Koguty są w stanie wygrać i z Chelsea, ale Carlo Ancelotti zrobi wszystko, by jego drużyna zwyciężyła. To z pewnością będzie dla Chelsea jeden z trudniejszych meczów w sezonie. Koguty na swoim stadionie straciły najmniej goli w lidze (razem z Man Utd). Jednak Chelsea może pochwalić się tym, że na wyjeździe straciła najmniej bramek (razem z Man Utd i Stoke).
Wcześniej na City of Manchester Stadium odbędą się derby miasta Manchesteru. Śmiało można rzecz, że będą to jedne z najciekawszych derbów w historii. The Citizens szaleńczo walczą o czwarte miejsce. Czerwone Diabły mają nadzieję, że Chelsea przegra z Tottenhamem i będzie mieć tylko punkt więcej od Man Utd.
Na dodatek do składu United ma wrócić Wayne Rooney. Wielka gwiazda reprezentacji Anglii walczy nie tylko o mistrzostwo Anglii, ale i o koronę króla strzelców. Może go przyćmić w tym meczu Carlos Tevez, jego były kolega klubowy. Argentyńczyk w tym sezonie jest w rewelacyjnej formie. Strzelił 28 bramek w 37. meczach. Ostatnio w świetnej dyspozycji jest także Emmanuel Adebayor. Piłkarze Man Utd powinni zatem być bardzo skoncentrowani. Remis nic nie daje żadnej ze stron. Liczy się tylko zwycięstwo.
W tej serii spotkań łatwiejsze spotkanie czeka Arsenal. W niedzielę na JJB Stadium Kanonierzy zagrają z Wigan Athletic. Wprawdzie mają już małe szanse na mistrzowski tytuł, to szansa na wyprzedzenie Man Utd i zajęcie drugiego miejsca jest duża. Dlaczego więc nie wykorzystać by tego?
Zakończenie 35. kolejki Premier League przewidziano na poniedziałek. Liverpool na Anfield zagra z West Ham United. Oczy fanów w Anglii nie są już tak bardzo zwrócone na The Reds. To katastrofalny sezon dla Rafaela Beniteza. Czwarte miejsce jest raczej niemożliwe do zdobycia. Ciężko będzie być nawet w pierwszej piątce. Młoty z kolei walczą o utrzymanie. Punkt zdobyty w mieście Beatlesów będzie na wagę złota.
Program 35. kolejki Premier League:
Sobota, 17 kwiecień:
Manchester City - Manchester United, godz. 13:45
Birmingham City - Hull City, godz. 16:00
Blackburn Rovers - Everton, godz. 16:00
Fulham Londyn - Everton, godz. 16:00
Stoke City - Bolton Wanderers, godz. 16:00
Sunderland - Burnley, godz. 16:00
Tottenham Hotspur - Chelsea Londyn, godz. 18:30
Niedziela, 18 kwiecień:
Wigan Athletic - Arsenal Londyn, godz. 14:30
Portsmouth - Aston Villa, godz. 17:00
Poniedziałek, 19 kwiecień:
Liverpool - West Ham United, godz. 21:00