Piątek w Serie A: Kibice Interu nie chcą Balotelliego, piłkarz przeprasza

Kibice Interu chcą, aby z klubu odszedł Mario Balotelli, sam zawodnik przeprasza za swoje zachowanie, Antonio Cassano zlekceważył Marcello Lippiego, a Brazylijczyk Maicon niespodziewanie już wraca do gry.

W tym artykule dowiesz się o:

Kibice Interu: Balotelli wynoś się!

Kibice Interu Mediolan nie widzą w zespole miejsca dla Mario Balotelliego. Podczas piątkowego treningu jasno dali do zrozumienia napastnikowi, że powinien odejść.

- Balotelli wynoś się! - można było przeczytać na transparencie wywieszonym przed wjazdem do ośrodka treningowego Nerazzurri w Appiano Gentile. Relacje pomiędzy fanami a 19-latkiem zostały całkowicie zerwane po meczu z FC Barceloną.

Balotelli zagrał nieodpowiedzialnie, przeszedł obok meczu. Fani cały czas go wygwizdywali. Miarka się przebrała, gdy po końcowym gwizdku sędziego zawodnik zdjął koszulkę Interu i rzucił ją na ziemię.

Chętnych na pozyskanie Super Mario nie brakuje. Zainteresowanie nim wyraziły m.in. Manchester City, ACF Fiorentina i AC Milan.

Poważne problemy Leonardo

Brazylijczyk Leonardo ma poważne problemy przed spotkaniem z Citta di Palermo. Wielu piłkarzy AC Milanu narzeka na kontuzje, a na domiar złego aż trzech znajduje się w gronie zdyskwalifikowanych.

Urazy cały czas leczą: Abate, Giuseppe Favalli, Kakhaber Kaładze, Alessandro Nesta, Oguchi Onyewu, David Beckham, Matheu Flamini i Pato Alexandre. Zawieszeni natomiast są: Massimo Ambrosini, Daniele Bonera oraz Marco Borriello.

Kadra AC Milanu: Abbiati, Dida, Roma, Albertazzi , Antonini, De Vito, Jankulovski, Oddo, Romagnoli, Thiago Silva, Zambrotta, Gattuso, Novinic, Pirlo, Seedorf, Strasser, Adiyiah, Huntelaar, Inzaghi, Mancini, Ronaldinho.

Bovo wraca do gry

Cesare Bovo wraca do gry, co oznacza, że pomoże Citta di Palermo w walce o punkty w bardzo ważnym dla jego klubu starciu z AC Milanem. Różowi cały czas mają szanse na udział w kwalifikacjach Ligi Mistrzów.

Ponadto na placu gry zabraknie: Mchelidze, Marka Bresciano, Giacomo Tedesco i Fabio Simplicio.

Kadra Citta di Palermo: Brichetto, Benussi, Sirigu; Bovo, Cassani, Kjaer, Morganella, Calderoni, Balzaretti, Celustka; Tedesco, Pastore, Migliaccio, Nocerino, Liverani, Bertolo, Blasi; Cavani, Miccoli, Budan, Hernandez.

Milan wybrał następcę Leonardo

Po zakończeniu sezonu drogi Brazylijczyka Leonardo z AC Milanem z dużym prawdopodobieństwem się rozejdą. Jak poinformowały włoskie media, strony już uzgodniły warunki rozwiązania umowy, która pierwotnie miała obowiązywać do 2011 roku. Właściciel klubu, Silvio Berlusconi wybrał nowego trenera.

Od czerwca obowiązki szkoleniowca Rossoneri powinien przejąć Filippo Galli, który z powodzeniem pracuje z młodzieżowym zespołem Milanu. Jego asystentem byłby Mauro Tassotti.

Po zakończeniu rozgrywek działacze Milanu spotkają się jeszcze z Leonardo, wówczas zapadnie ostateczna decyzja. Jakiś czas temu Adriano Galliani dał jednak do zrozumienia, że Brazylijczyk może odejść z klubu z przyczyn rodzinnych.

Cassano: Niech Balotelli nie powtarza moich błędów

Napastnik Sampdorii Genua, Antonio Cassano ma nadzieję, że Mario Balotelli z Interu Mediolan w porę się opamięta. W przeciwnym razie może zmarnować swoją karierę. - Mam nadzieję, że Balotelli nie powtórzy moich błędów - powiedział.

- Mario ma 19 lat. Nie wszystko mu wolno. Popełnia błędy, ale ma także osoby które starają się nim dobrze kierować, jak Mourinho - zauważył Cassano.

- Ja w jego wieku byłem buntownikiem, przesadzałem. Balotelli to dobry chłopak, który daje się ponieść emocjom. Trzeba też go zrozumieć. Mam nadzieję, że nie powtórzy moich błędów. Ja jestem tym, który niczego nie wygrał, a teraz obrażają mnie na wszystkich stadionach. Trzeba umieć jednak wziąć odpowiedzialność na siebie, a nie obwiniać innych. W 80 procentach wina leży po mojej stronie - wyjaśnił.

Inter z Maiconem, ale bez Pandeva

Brazylijczyk Maicon, który został mocno poturbowany przez Lionela Messiego w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów, szybko wraca do zdrowia. Prawy obrońca znalazł się w kadrze Interu Mediolan na mecz z Atalantą Bergamo.

Do dyspozycji szkoleniowca Jose Mourinho nie będzie Goran Pandev, któremu w piątek urodził się syn Filippo. Nie zagrają także Davide Santon i Francesco Toldo. Obaj od jakiegoś czasu mają problemy zdrowotne.

Kadra Interu: 12 Julio Cesar, 21 Paolo Orlandoni, 51 Vid Belec; 2 Ivan Cordoba, 4 Javier Zanetti, 6 Lucio, 13 Maicon, 23 Marco Materazzi, 25 Walter Samuel, 26 Cristian Chivu; 5 Dejan Stankovic, 7 Ricardo Quaresma, 8 Thiago Motta, 10 Wesley Sneijder, 11 Sulley Muntari, 15 Rene Krhin, 17 Mariga, 19 Esteban Cambiasso; 9 Samuel Eto'o, 22 Diego Milito, 45 Mario Balotelli, 89 Marko Arnautovic.

Interowi znowu grożą

Koperta zawierająca anonimowy list z groźbami i obelgami, a także łuskę po naboju została przechwycona na poczcie we Florencji. Przesyłka miała trafić do siedziby mediolańskiego Interu.

List został napisany ręcznie, drukowanymi literami na białym papierze. Jego tematem przewodnim było sędziowanie w Lidze Mistrzów, afera Calciopoli i tytuł mistrzowski z 2006 roku, przyznany Interowi w spadku po zdegradowanym wówczas do Serie B Juventusie Turyn. Celem nadawcy byli działacze Mistrzów Włoch, Massimo Moratti, Tronchetti Provera oraz szkoleniowiec Jose Mourinho. Wszystkim trzem grożono.

Koperta została przejęta przez Digos (Wydział Specjalny).

To nie pierwszy tego typu przypadek. W latach poprzednich do siedziby Interu dotarło kilka takich przesyłek.

Balotelli przeprasza: Straciłem głowę

Napastnik mediolańskiego Interu, Mario Balotelli przeprosił za swoje zachowanie we wtorkowym meczu z FC Barceloną. 19-latek po końcowym gwizdku sędziego zdjął koszulkę i rzucił ją na ziemię. Starł się także z kibicami.

- Przepraszam wszystkich za moje zachowanie. Kiedy pojawiłem się na boisku i usłyszałem gwizdy kibiców, a także krzyki trenera, straciłem głowę. Nie rozumiałem niczego i na koniec zdjąłem i wyrzuciłem koszulkę, aby dać upust swojej złości. Przykro mi, że nie potrafiłem kontrolować napięcia i frustracji, które niszczą mnie od miesięcy - wyjaśnił piłkarz.

Cassano show: A kto to jest Lippi?

Antonio Cassano show. Napastnik Sampdorii Genua w rozmowie z włoskimi dziennikarzami zupełnie zlekceważył selekcjonera reprezentacji Włoch, Marcello Lippiego. Zawodnik zapowiedział także, że okaże swą radość, jeżeli w niedzielny wieczór strzeli bramkę AS Romie.

- Sądzę, że Inter jest faworytem w walce o scudetto głównie dlatego, bo Roma z nami przegra - powiedział Cassano.

- Nerazzurri są niesamowicie silni i mogą wygrać te cztery pozostałe mecze, nawet jeśli nie będą w maksymalnej formie. Roma z kolei cały czas musi grać na maksimum, jeżeli chce odnosić zwycięstwa. Co zrobię, gdy strzelę bramkę Romie? Na pewno będę się cieszył, bo za każdym razem, gdy tutaj przyjeżdżam, jestem obrażany. Dlaczego mam szanować ludzi, którzy mnie nie szanują? Nie będę się cieszył tylko wtedy, gdy strzelę bramkę Bari, drużynie, w której zaczynałem karierę - wyjaśnił.

- O występach w reprezentacji myślę, odkąd się urodziłem, ale problem nie jest mój. Lippi? A kto to? Znam tylko spikera telewizyjnego, który jest bardzo dobry. Jeżeli selekcjoner mnie nie zna, ja nie znam jego. Sądzę, że mówienie o mnie sprawia innym sporo przykrości i kłopotów. Ja kroczę swoją drogą, zawsze to robiłem i doszedłem do tego miejsca, że grałem w Realu Madryt. Być może tacy jak ja nie są akceptowani przez grupę, ale ja taki byłem i się nie zmienię. W piłce do przodu idą marionetki, które pozwalają pociągać za swoje sznureczki, ale ja taki nie jestem. Mundial wygra Italia. Jeżeli ja na nim zagram, to dzięki mnie. W przeciwnym razie i tak jej będę kibicował, bo jako Włoch chciałbym, aby wygrała moja reprezentacja. Poza tym 19 czerwca się żenię - dodał.

Komentarze (0)