Incydent podczas derbów Dolnego Śląska - ucierpiał prezes drużyny z Wrocławia

Derby Dolnego Śląska toczyły się w gorącej atmosferze. Podczas pomeczowej konferencji prasowej dziennikarzy obiegła wiadomość, że prezes Śląska Wrocław Piotr Waśniewski został poturbowany przez dwóch kibiców KGHM Zagłębia Lubin.

Artur Długosz
Artur Długosz

Po zakończeniu spotkania KGHM Zagłębia Lubin ze Śląskiem Wrocław doszło do incydentu w którym ucierpiał prezes Śląska Wrocław, Piotr Waśniewski. Całe zdarzenie na gorąco, po konferencji prasowej, opisywał rzecznik prasowy klubu z Wrocławia. - Nie nazwałbym tego nieprzyjemną sytuacją. Nieprzyjemna sytuacja jest wtedy, kiedy się wejdzie w kałużę. Sytuacja kiedy prezes klubu przyjezdnego zostaje pobity w strefie VIP-owskiej przez kibiców gospodarzy - mówię kibiców w bardzo dużym cudzysłowie - bo trzeba ich nazwać po prostu bandytami to nie myśli się kategoriach przykrego incydentu, a po prostu chamstwa - mówił Michał Mazur.

- Sytuacja wyglądała w ten sposób, że prezes tuż po końcowym gwizdku w toalecie został napadnięty przez dwóch bandytów. Jeden z nich go trzymał, drugi uderzył go czołem o czoło. Kiedy zamierzali dalej kontynuować na szczęście zjawiło się kilku policjantów, którzy uratowali prezesa. Jeden ze sprawców został zatrzymany, drugi zdołał zbiec. Niedługo po tym incydencie prezes w asyście policji udał się na komisariat i tam będzie składał zeznania. Nasze dalsze kroki musimy uzgodnić z naszym prawnikiem. Mogę wszystkim zagwarantować, że takiej sytuacji na pewno płazem nie puścimy - opisywał rzecznik.

- Tą informację przekazał mi pan jako pierwszy. Myślę, że jutro na pewno zareagujemy - stwierdził jeszcze w trakcie konferencji prasowej Wacław Wachnik, rzecznik prasowy KGHM Zagłębia Lubin w momencie, gdy od jednego z dziennikarzy dowiedział się o całym zajściu.

Prezentujemy wyłącznie komentarze dotyczące tego zdarzenia. Żaden z redaktorów portalu SportoweFakty.pl nie był świadkiem zajścia. Mecz KGHM Zagłębia Lubin ze Śląskiem Wrocław zakończył się wynikiem 1:1. Spotkanie obserwowało 10 000 widzów.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×