Olympique Marsylia przy odrobinie szczęścia już w środę może zapewnić sobie mistrzowski tytuł. Na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek lider wyprzedza Auxerre o 5 punktów. Podopieczni Didiera Deschampsa podejmą u siebie Rennes. Zespół ten nie ma już w tym sezonie o co walczyć, co widać po ostatnich rezultatach (2 porażki i 3 remisy w poprzednich pięciu kolejkach). Z OM nie wygrał na wyjeździe od 2000 roku, a rok temu został wręcz rozgromiony (0:4) i niepokonana w lidze od początku lutego drużyna z Marsylii będzie zdecydowanym faworytem.
Za plecami lidera o punkty walczą m.in. Olympique Lyon i AJ Auxerre, dwa zespoły ze ścisłej czołówki zmierzą się w bezpośredniej konfrontacji. Goście muszą wygrać, jeśli chcą przedłużyć nadzieję na dogonienie OM, tymczasem piłkarze Les Gones wciąż liczą na grę w Lidze Mistrzów i postarają się wyprzedzić Lille. W rundzie jesiennej Lyon ograł na wyjeździe AJA 3:0, wtedy z powodu kontuzji niezdolny do gry był Ireneusz Jeleń. Reprezentant Polski ostatnio jest w świetnej formie, regularnie wpisuje się na listę strzelców i może poprowadzić zespół do kolejnego sukcesu. Na Stade Gerland kibice mogą liczyć na wyjątkowo emocjonujący pojedynek.
3. Lille OSC zagra na wyjeździe z 13. Toulouse FC. Drużyna Ludovica Obraniaka w dobrym stylu wygrała trzy poprzednie spotkania i jeśli AJA przegra z Lyonem, może wskoczyć na 2. miejsce w tabeli. Podopieczni Rudi'ego Garcii nieźle spisują się na wyjazdach (6-4-7), ale z Tuluzy w ostatnich latach zdołali wywieźć trzy punkty tylko dwukrotnie.
Bez jednego z kluczowych graczy - kontuzjowanego Yoanna Gourcuffa przystąpi Bordeaux do meczu z OGC Nice. Żyrondyści w poprzedniej kolejce przełamali fatalną passę i skromnie pokonali Tuluzę. - Wciąż możemy grać lepiej, mam nadzieję, że po serii porażek piłkarze posmakowali zwycięstwa i zagramy tak samo ambitnie z OGC Nice - mówił na konferencji prasowej trener Laurent Blanc. Jego podopieczni po 35. kolejce plasują się na 5. miejscu, do 3. Lille tracą cztery punkty i mogą jeszcze wskoczyć na podium. Pierwszym krokiem na drodze do zrealizowania tego celu może być zwycięstwa w starciu ze słabym rywalem z dolnej części tabeli.
O prawo gry w europejskich pucharach walczy wciąż Montpellier. Beniaminek ostatnio przeżywa trudne chwile i liczy na przerwanie serii sześciu spotkań z rzędu bez zwycięstwa. W środę zmierzy się z FC Sochaux - drużyną, która już nie musi obawiać się degradacji. Największym problemem Motpellier jest obecnie nieskuteczność, podopieczni Rene Girarda strzelają mało goli i muszą się wyjątkowo zmobilizować, jeśli chcą zwieńczyć udany sezon wspaniałym sukcesem.
36. kolejka Ligue 1:
Środa, 5.05.2010
US Boulogne - St Etienne, godz. 19
RC Lens - Grenoble Foot, godz. 19
FC Lorient - AS Monaco, godz. 19
Olympique Lyon - AJ Auxerre, godz. 19
AS Nancy - Le Mans, godz. 19
OGC Nice - Girondins Bordeaux, godz. 19
Paris SG - Valenciennes, godz. 19
FC Sochaux - Montpellier HSC, godz. 19
Toulouse FC - Lille OSC, godz. 19
Olympique Marsylia - Stade Rennes, godz. 21
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)