Polak jest jednym z najlepiej zarabiających futbolistów Steauy Bukareszt. Mówi się o tym, że nasz rodak ma pobory na poziomie 180 tysięcy euro za sezon. Paweł Golański jest gotowy kontynuować karierę w drużynie czerwono-niebieskich pod warunkiem otrzymania rocznej pensji w wysokości 300 tysięcy euro. Poza tym obrońca liczy na pół miliona euro za sam fakt złożenia podpisu pod nową umową.
- Mój klient jest reprezentantem kraju i interesuje się nim wiele mocnych zespołów. Czuje się on dobrze w Steaue i chciałby w niej zostać. Jednak Golański powinien otrzymać pieniądze, które przekonałyby go do porzucenia statusu wolnego zawodnika - stwierdził w rozmowie z gazetą Cancan menedżer Polaka, Jarosław Kołakowski.
Już od wielu miesięcy mówi się o tym, iż defensor dostał oferty z Bundesligi. W tym kontekście wspomina się o takich drużynach jak: 1.FSV Mainz 05, SC Freiburg oraz Hannover 96. Golański może pozostać w Rumunii, gdyż interesuje się nim również FC Timişoara. Włodarze klubu z Banatu zaproponowali podobno naszemu rodakowi 200 tysięcy euro za podpisanie kontraktu. Ponadto piłkarz mógłby liczyć na roczną pensję w tej samej wysokości.