Golański postawił twarde warunki Steaue

W lecie 2007 roku Paweł Golański przeniósł się z Korony Kielce do Steauy Bukareszt. Polskiemu obrońcy po rundzie wiosennej wygasa kontrakt z zespołem ze stolicy Rumunii. Od dłuższego czasu defensor nie jest w stanie porozumieć się z działaczami bukaresztańskiego klubu w sprawie nowej umowy.

W tym artykule dowiesz się o:

Polak jest jednym z najlepiej zarabiających futbolistów Steauy Bukareszt. Mówi się o tym, że nasz rodak ma pobory na poziomie 180 tysięcy euro za sezon. Paweł Golański jest gotowy kontynuować karierę w drużynie czerwono-niebieskich pod warunkiem otrzymania rocznej pensji w wysokości 300 tysięcy euro. Poza tym obrońca liczy na pół miliona euro za sam fakt złożenia podpisu pod nową umową.

- Mój klient jest reprezentantem kraju i interesuje się nim wiele mocnych zespołów. Czuje się on dobrze w Steaue i chciałby w niej zostać. Jednak Golański powinien otrzymać pieniądze, które przekonałyby go do porzucenia statusu wolnego zawodnika - stwierdził w rozmowie z gazetą Cancan menedżer Polaka, Jarosław Kołakowski.

Już od wielu miesięcy mówi się o tym, iż defensor dostał oferty z Bundesligi. W tym kontekście wspomina się o takich drużynach jak: 1.FSV Mainz 05, SC Freiburg oraz Hannover 96. Golański może pozostać w Rumunii, gdyż interesuje się nim również FC Timişoara. Włodarze klubu z Banatu zaproponowali podobno naszemu rodakowi 200 tysięcy euro za podpisanie kontraktu. Ponadto piłkarz mógłby liczyć na roczną pensję w tej samej wysokości.

Komentarze (0)