Piłkarz klubu piątej ligi chorwackiej Goran Tunjić po mogłoby się wydawać niegroźnym starciu z rywalem upadł na boisku i po jakimś czasie na nim umarł. Sędzia był zdania, że obrońca symuluje i pokazał mu żółtą kartkę.
32-letni obrońca Mladostu zatem odszedł z tego świata w dramatycznych okolicznościach. Mecz z Hrvatski Sokola był dla niego ostatnim w karierze.
Pozostaje mieć nadzieje, że więcej tego typu zdarzeń nie będzie miało miejsca.