Niedzielny pojedynek był określany mianem podwyższonego ryzyka, bowiem obie drużyny kilka lat temu walczyły między sobą w barażach o awans do ówczesnej III ligi. Jarota wówczas pokonał u siebie Nielbę pewnie 4:0, choć nie obyło się bez pozasportowych emocji.
Tym razem takiego czegoś nie było, choć końcówka była nerwowa. Dla gości w 70. minucie trafił niezawodny Rafał Leśniewski, dla którego jest to już szesnaste trafienie w tym sezonie. Dwanaście minut później remis Jarocie uratował Karol Danielak. Podopieczni Czesława Owczarka mogli nawet wygrać, ale w 28. minucie Krzysztof Gościniak nie wykorzystał rzutu karnego, a przed końcem spotkania czerwoną kartkę zobaczył Dariusz Juracki.
Jarota Jarocin - Nielba Wągrowiec 1:1 (0:0)
0:1 - Leśniewski 70'
1:1 - Danielak 82'
Jarota: Brzostowski - Piróg, Czabański, Oczkowski (73' Majusiak), Danielak, Idzikowski, Pacyński, Łągiewka (35' Śliwa), Gościniak, Juracki, Bartoszak (63' Gałczyński).
Nielba: Wosicki - Kotarski, Figaszewski (68' Szyszka), Królak, Gąsiorowski, Halaburda, Zagurskas (80' Wrzeszcz), Bartkowiak, Klawiński, Leśniewski (78' Sarbinowski), Pietrowski (48' Gryszczyński).
Żółte kartki: Czabański, Oczkowski (Jarota) oraz Leśniewski. Sarbinowski, Kotarski, Szyszka.
Czerwona kartka: Juracki (Jarota).
Sędzia: Dawid Bukowczan (Śląski ZPN).