Po serii trzech meczów bez zwycięstwa GKS Katowice w sobotnim "meczu na wodzie" przełamał złą passę i pokonał na własnym stadionie Motor Lublin 2:0. Teraz przed katowicką drużyną starcie z liderem tabeli zaplecza ekstraklasy Widzewem Łódź. Pierwotnie spotkanie to miało odbyć się 10 kwietnia, ale zostało przełożone z powodu katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.
Dla katowiczan może się to okazać szczęściem w nieszczęściu, gdyż łodzianie ostatnimi czasy notują zniżkę formy i nie potrafią od dwóch spotkań odnieść zwycięstwa. Z pewnością charakterna drużyna ze stolicy Górnego Śląska będzie chciała to wykorzystać.
Po zwycięstwie nad Motorem nastroje w Gieksie są bardzo dobre i zawodnicy katowickiego pierwszoligowca myślą już o spotkaniu z liderem. - Wszyscy od dawna czekaliśmy na ten mecz. Nie będziemy musieli się na to spotkanie specjalnie motywować, bo sam fakt, że gramy z liderem tabeli jest wystarczającą motywacją - przekonuje obrońca Gieksy, Jakub Dziółka. O tym, że katowiczan stać na sprawienie w środę niespodzianki może świadczyć fakt, że jesienią stawili czoła podopiecznym trenera Pawła Janasa, ostatecznie przegrywając na ich terenie minimalnie 1:2.
Do starcia z Widzewem Gieksa przystąpi w optymalnym składzie. Wciąż niepewne jest to, czy na boisko wybiegnie kontuzjowany w meczu z Wisłą Płock napastnik katowiczan Paweł Buśkiewicz. Z kolei w łódzkiej drużynie nie zagra na pewno kontuzjowany litewski pomocnik Mindaugas Panka. Niepewny jest też występ Piotra Kuklisa, który ostatnimi czasy zmagał się z chorobą i nie wiadomo czy zdążył wrócić do pełni sił.
Środowe starcie Gieksy z Widzewem będzie jubileuszowym, 50. spotkaniem obu drużyn w historii. Dotychczasowe statystyki przemawiają zdecydowanie na korzyść Widzewa, który wygrał 21 starć z drużyną z Bukowej. 13. razy zwycięska z boiska schodziła Gieksa, a 15. spotkań kończyło się remisem. Bilans bramkowy także przemawia na korzyść Widzewa i wynosi 67-43.
Grający bardzo ambitnie zawodnicy z Górnego Śląska doskonale znają receptę na zwycięstwo w tym spotkaniu. - Musimy pokazać tak zwany "charakter Gieksy" - walka, walka, walka, nieustępliwość i dobra skuteczność - wyjaśnił Dziółka. Czy będzie to wystarczający przepis na zwycięstwo w tym spotkaniu? Wszak Widzew nie schodził jako przegrany z boiska od października 2009 roku i legitymuje się świetną passą czternastu spotkań bez porażki! - O formę mojej drużyny w spotkaniu z Widzewem się nie boję. Wiem, że chłopcy staną na wysokości zadania i zrobią wszystko żeby zdobyć jakieś punkty - zapewnił szkoleniowiec katowiczan, Robert Moskal.
GKS Katowice - Widzew Łódź / śr 12.05.2010 godz. 18:00
Przewidywane składy:
GKS Katowice: Gorczyca - Sroka, Dziółka, Ryś, Niechciał, Cholerzyński, G. Nowak, Wijas, Hołota, Plewnia, Dudzic.
Widzew Łódź: Mielcarz - Ben Radhia, Bieniuk, Ukah, Dudu, Ostrowski, Miloseski, Szymanek, Grzelczak, Sernas, Robak.
Sędzia: Marcin Roguski (Warszawa).
Wyślij SMS o treści SF WIDZEW na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu GKS Katowice - Widzew Łódź
Wyślij SMS o treści SF WIDZEW na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT